| Home Forum Classifieds Gallery Chat Room Articles Download Recommend Advertise About Us Contact
GBritain.net - wiadomosci, informacje, forum , ogloszenia, Wielka Brytania
GBritain.net - miejsce spotkań Polaków w Wielkiej Brytanii Szukaj na GBritain.net
Serwisy główne
Strona główna
Wiadomości
Artykuły
Ogłoszenia
Forum
Czat room
Kalendarium
Galeria zdjęć
Pobieralnia
Słownik PL-EN
Wyszukiwarka
Reklama
















Artykuły > Ciekawostki - Rozrywka > Uczymy się języków obcych
A jak tłumaczą swoją ignorancję językową mieszkańcy Wielkiej Brytanii? Wiele z nich twierdzi, że nie ma sensu marnować czasu na naukę języków obcych, skoro cały świat mówi po angielsku.

W dzisiejszych czasach nie trzeba nikogo przekonywać o tym, jak istotna jest znajomość języków obcych - niezależnie od tego, czy zdecydujemy się ułożyć sobie życie w Polsce, czy za granicą.
Przyjeżdżając do Londynu wiemy, że to od niej w dużej mierze zależy, jak się tu odnajdziemy – czy znajdziemy pracę i czy zostaniemy zaakceptowani w towarzystwie osób anglojęzycznych. Dla większości z nas, początki nie są łatwe. Często nie rozumiemy i nie jesteśmy rozumiani. Zaciskamy więc zęby i wkuwamy słówka. Akceptujemy fakt, że nieraz nasze potknięcia staną się przedmiotem żartów, że w pracy wykonamy coś na opak i dostanie nam się po głowie. Nagrodą jest lepiej płatna praca, osobista satysfakcja, nowe znajomości i lepsze perspektywy na przyszłość.
W naszych wysiłkach nie jesteśmy odosobnieni. Młodzi ludzie z całej Europy przyjeżdżają do Londynu nie tylko w celach zarobkowych, ale również edukacyjnych. Niektórych stać na angielskie uczelnie, inni godzą się na wiele poświęceń, dorabiając za barem i dzieląc mieszkanie z kilkunastoma osobami. Traktują ten czas jako inwestycję w przyszłość i szansę na poszerzenie własnych horyzontów. Według raportu Komisji Europejskiej z 2001 roku, aż 71 proc. Europejczyków uważa, że powinniśmy znać przynajmniej jeden język europejski, poza naszym własnym. Prawie tyle samo, bo 69 proc. respondentów zgadza się, że powinien być to angielski.

Oporni Anglicy
A jak to jest z naszymi gospodarzami? Jak młodzi Brytyjczycy wypadają na tle reszty Europy? Jednym z bardziej znanych stereotypów dotyczących wyspiarzy, jest ich wyjątkowa oporność, jeśli chodzi o naukę języków obcych, z czym trudno się nie zgodzić. Według wcześniej wspomnianego raportu, 66 proc. mieszkańców Wielkiej Brytanii nie zna żadnego języka obcego, nawet w zakresie podstawowym. Wydawałoby się, że nie ma takiej potrzeby, skoro reszta świata mówi po angielsku... ale czy rzeczywiście? Badania Agencji Rozwoju Regionalnego udowodniły, że 20 proc. firm brytyjskich straciło w ostatnim czasie potencjalny „business” z powodu nieznajomości języków obcych. Aż 25 proc. przyznaje, że ma problemy z prowadzeniem interesów międzynarodowych. Na zdrowy rozum, w takiej sytuacji nauczanie języków powinno stać się priorytetem... Nic bardziej mylnego. Mniej niż 1/4 firm zainwestowała w ciągu ostatnich 3 lat w kształcenie pod tym kątem swoich pracowników. W szkołach jest nie lepiej. Tylko 21 proc. podstawówek oferuje lekcje języków obcych. Jaki jest tego powód? Przecież nie brak funduszy...

Mentalność czy zwykłe lenistwo
Można by się pokusić o teorię, że mentalność dzisiejszych Brytyjczyków ma korzenie w czasach kolonialnych. Nie zapominajmy, że w szczytowym okresie, Imperium Brytyjskie miało w swoim władaniu prawie 3/4 naszej planety. To przekonanie o byciu pępkiem świata zostało im chyba w pewnej formie do dziś.
Niebagatelną rolę odgrywa też zwykłe lenistwo. W sytuacji, kiedy znajomość języków obcych nie jest wymagana przez pracodawców, a szkoły pozwalają na dowolny wybór przedmiotów, po co się wysilać? Młodzież coraz częściej zdaje maturę z mediów, czy też sztuki, unikając francuskiego i niemieckiego jak ognia.
A jak tłumaczą swoją ignorancję językową mieszkańcy Wielkiej Brytanii? Wiele z nich twierdzi, że nie ma sensu marnować czasu na naukę języków obcych, skoro cały świat mówi po angielsku. Jest w tym trochę prawdy, ale jeszcze więcej arogancji. Oczywiście duży odsetek osób wykształconych posługuje się angielskim. Szansa jednak, że przeciętny Hiszpan z nadmorskiej wioski będzie mówił biegle po angielsku, jest taka sama jak to, że przeciętny Brytyjczyk z Ipswich będzie znał hiszpański.
Niektórzy winią za ten stan rzeczy system szkolnictwa. Brak możliwości lub przymusu nauki języków obcych powoduje, że uczniowie wybierają łatwiejsze opcje. Prawdą jest też, że wielu Brytyjczyków nie zna gramatyki swojego własnego języka, co nie ułatwia procesu przyswajania obcych konstrukcji.

W pracy i na wakacjach
W obronie Brytyjczyków, angielski jest bez wątpienia językiem międzynarodowym – szczególnie w świecie interesów. Oczekiwanie, że partnerzy z innych krajów będą się nim posługiwać, jest jak najbardziej racjonalne.
W życiu prywatnym, sprawy mają się trochę inaczej. Angielscy i amerykańscy turyści z góry zakładają, że każdy zna ich język, niezależnie od tego, czy znajdują się w luksusowym hotelu w centrum Paryża, czy też na polu kempingowym w odległym zakątku Portugalii. Wydaje im się, że aby zostać zrozumianym, wystarczy mówić głośno i powoli. Nikt oczywiście nie spodziewa się, że jadąc na wakacje, opanujesz język każdego z odwiedzanych krajów. Nie jest jednak problemem nauczenie się kilku podstawowych fraz, jak choćby „dzień dobry”, czy „dziękuję”, czym Anglicy na ogół nie zawracają sobie głowy.

Inwazja pubów
Tym bardziej nie ma żadnego wytłumaczenia dla osób, które wybierają się do obcego kraju w celu osiedlenia i nie podejmują nawet najmniejszej próby opanowania lokalnego języka. Od kilku lat co roku zwiększa się liczba wyspiarzy emigrujących do ciepłych krajów. Masowo osiedlają się na słonecznych wybrzeżach Hiszpanii, czy też we Francji. W hiszpańskiej Andaluzji, łatwiej jest w pewnych rejonach znaleźć angielski pub, niż „tapas bar”. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby ta wymiana kulturowa odbywała się w dwie strony, a Brytyjczycy tak ochoczo akceptowali język i obyczaje swoich gospodarzy, jak akceptują słońce i sangrię. Dzieje się jednak inaczej.
Kilka tygodni temu, w jednym z licznych programów telewizyjnych na temat „ucieczki do słońca”, para londyńczyków starała się znaleźć nowy dom w Hiszpanii. Jedną z propozycji była przepiękna willa w niewielkiej, tradycyjnej wiosce, z dala od zgiełku i rozwydrzonych turystów. Co oni na to? Owszem, rezydencja przepiękna, basen niczego sobie, tylko... trochę za dużo w okolicy Hiszpanów.
Jeśli uważasz, że problemem nie jest mentalność, a raczej brak czasu i pieniędzy, lepszego przykładu nie trzeba długo szukać. Państwo Beckham mieszkają w Madrycie od dwóch lat. Przy ilości funduszy i czasu, jakim dysponują, można by się spodziewać, że byliby do tej pory w stanie wyartykułować kilka zdań w języku tubylców. Najwyraźniej jednak nie odczuwają takiej potrzeby...

Próby zmian
Oczywiście nie brakuje wyjątków od reguły. Coraz częściej młodzi Brytyjczycy podróżujący po świecie odczuwają potrzebę wyjścia naprzeciw innym kulturom - szczególnie ci, którzy unikają typowych turystycznych skupisk i wybierają bardziej egzotyczne miejsca przeznaczenia. Zdają oni sobie sprawę, że w pewnych sytuacjach są skazani na siebie i swoje umiejętności lingwistyczne. Odkrywają też, że możliwość nawiązania kontaktów i zrozumienia mieszkańców odwiedzanego kraju niepomiernie wzbogaca ich doświadczenie.
Na szczęście rząd brytyjski zdaje sobie sprawę z tego, jak istotne jest doścignięcie reszty Europy pod względem kompetencji językowej. Efektem tych starań jest stworzenie Narodowej Strategii Językowej („National Languages Strategy”), która ma na celu nie tylko udoskonalenie metod nauczania, ale również wpłynięcie na mentalność mieszkańców Wielkiej Brytanii. Według proponowanych przez nią zasad, każda szkoła podstawowa ma wprowadzić naukę języków obcych do roku 2010 (obowiązkowo od siódmego roku życia). Czas pokaże, czy nasi gospodarze zdołają zmienić swój stosunek do zagadnienia i sposób w jaki są postrzegani przez resztę Europejczyków.

Monika Crouse

komentarz[0] |
O portalu  |  Prywatność  |  Napisali o nas  |  Partnerzy  |  Polecaj nas  |  Faq  |  Rss Współpraca  |  Reklama  |  Kontakt / Redakcja
© 2004 - 2022 www.GBritain.net - All Rights Reserved / Wszelkie prawa zastrzeżone  |  ISSN 1898-9241   |   [polityka cookies]



Ciekawe portale europejskie: | eBelgia.com | eFrancja.com | eHiszpania.com | eHolandia.com | eIrlandia.com | eIslandia.com | eNiemcy.com | eNorwegia.com |
| ePortugalia.com | eRumunia.com | eSzkocja.com | eSzwajcaria.com | eSzwecja.com | eWegry.com | eWlochy.com |

Ciekawe portale światowe: | eArgentyna.com | eBrazylia.com | eKanada.com | eStanyZjednoczone.com |