Szanowni! To jest skrajna glupota - jechac do kraju i nie znac jezyka obowiazujacego. To jest skrajna glupota i jaka tak powinna byc pietnowana aby inni sie nie nabierali ale jakie to zycie jest brutalne. Przeciez musimy sie przekonac na wlasnej skorze. A ja wszystkim powtarzam - pracy jest duzo - ogromna ilosc - dla troszke mowiacych po angielsku, odwaznych z 500 funtami na poczatek w kieszenie i choc znajomym poleconym przez znajomego na kilka noclegow. Szanowni!!!! Tu pracy duzo jest ale zasada prosta: Angielski - basic, 500 funtow w kieszeni, kolega z noclegiem na pierwszy tydzien!!!! Tak zapraszam ale tak jak Ci Apnstwo! O Boze ilu jeszcze musi sie nabrac na sztuczki diabla!!!!!!