Komentarze do "Polacy w Irlandii tęsknią za polskimi markami"
uh - 2007-01-15 13:39:42
no wiec wlasnie, polskie jedzenie, ja osobiscie poniewieram sie po londynie i tutaj po prostu nie ma czego kupowac. niby jest jedzenie, ale wiekszosc to jakas plastikowa, chemiczna padlina niewarta uwagi. ludzie chodza co dzien do restauracji lub kupuja mrozona rybe, a ja tesknie za zwyklym polskim grillem, kielbasa, kurczak, ktory nie wydaje sie byc gumowa podeszwa, ah. w sumie wlasnie to jedzenie i ogolna tesknota sprawila, ze juz postanowilam olac uk i wrocic do kraju, ktory jest przerazajaco pozbawiony perspektyw, zniszczony przez niekompetentna wladze i okraszony disco polowa wiocha, ale za to chleb tu po 12 godzinach wysycha, a nie plesnieje. o!