Ja jestem zaskoczona tym że są miejsca pracy gdzie jeżeli nie liżesz tyłka lub go nie dasz szefowi to po prostu jesteś na przegranej pozycji :( nic tylko słyszysz że jesteś leniwa i sprawiasz problemy aczkolwiek nie są one ci przedstawione. Ja się przekonałam na własnej skórze. Nikomu nie życzę by natrafił na taką pseudo agencję jak ja :(

Witam, bylam w Slough w wakacje 2 miesiące. Jest tam mnostwo Polakow, Pakistanczykow, Hindusow. Polacy znalezli sobie na nich ciekawe okreslenie - " ciapaty". Nie wiem dlaczego, przeciez to tacy sami ludzie jak my. Fakt, ze prowadza calkowity inny styl zycia, moze troszke dziwacznie sie ubieraja ale to nie znaczy ze sa gorsi i nie rozumiem dlaczego Polakom tak przeszkadzaja. Miasto faktycznie nie jest najpiekniejsze, nie ma typowej angielskiej zabudowy, jednak jest położone w bardzo dobrym miejscu- blisko Londynu, Windsoru, Eton. Jesli chodzi o prace, nie mozna uogolniac - jest kilka miejsc, w ktorych glownie Polacy pracuja za grosze (m.in. sławna drukarnia u pana Kana, pomidory, kwiatki za 2,5 - 3 funty/ h), ale jak maja sobie znalesc legalna prace za minimlna stawke, jesli nie znaja chocby podstaw angielskiego!! Poznalam młode dziewczyny, które pracują w takim miejscu już kilka miesięcy i nie potrafia sobie znaleść czegoś lepszego, tłumacząc sie nieznajomościa anglieksiego! Jak można, bedac w obcym kraju pół roku, nie potrafić nauczyć się podstawowych zwrotów. Ja tego nie rozumiem. Jeśli chodzi o bezpieczenstwo, nie jest bardziej niebezpiecznie ,niz w kazdym innym miescie. Wiadomo, w biedniejszych dzielnicach lepiej nie spacerowac z wiekszą gotówką w srodku nocy. A co do tych szajek, które werbują Polaków do pracy, ktorej nie ma - ludzie, czy to naprawde tak ciężko zrozumieć, że jeśli ktoś chce od Was kase za załatwienie roboty , to na 99% chce Was oszukać!!
Ja pracowałam w fabryce, która nazywa sie Food Partners i mieści sie w małym miasteczku nieopodal Slough - Colnbroock. Warto złożyc tam aplikację! Slough to nie jest wcale takie złe miasto, jeśli wiesz , z kim sie zadawac, a kogo unikać!! :wink: Ja mam same dobre wspomnienia, jedne z lepszych wakacji w moim zyciu !! :D

[color=blue][b]Witaj India ;)

Pozdrowienia od kolezanki z bizza dla kolezanki z bizza;)[/b][/color]

Miałam ominąć ten wątek, bo cięzko się czyta Wasze posty, ale... postanowiłam jednak coś napisać, w końcu mieszkam w Slough już troszkę czasu ;)

Moim zdaniem miasto jest w porządku, może nie jest "najpiękniejsze", ale jest całkiem przyjemnie... Sytuacje typu groźby, wymuszenia, szajki naciagaczy... to brzmi jak najgorszy horror, jakoś nigdy się nie spotkałam, ani nie słyszałam o tego typu złoczyńcach :D :D :D w tym mieście :roll: :D :D :D chociaz oczywiście nie twierdzę, że jest tu niesamowicie spokojnie, owszem, różne sytuacje się zdarzają, ale gdzie ich nie ma?? Ja od siebie mogę dodać, że spokojnie wychodze wieczorami :wink: i nie ogladam się za siebie, jak to miało miejsce w Polsce :D
Jeśli chodzi o pracę i płacę, to Slough jest miastem jak każde inne w okolicy, są pracownicy fizyczni i umysłowi, i paracują za podobne stawki (a na pewno nie mniejsze niż w okolicach :D :D :D )
Jeśli chodzi o warunki mieszkaniowe, to absolutnie nie jest tak tanio, jak ktoś wyżej napisał, dla przykładu domek 2 sypialnie to koszt ok. 800 funtów miesięcznie (znam dużo tańsze miejsca ;) :D )

Jełi chodzi o Polaków, tu przyznam rację, jest nas sporo, ale nie więcej niż w innych miastach (wystarczy czasem przeczytać prasę, Slough nie mieści się w pierwszej dziesiątce miast, w których mieszka najwięcej Polaków -/procentowo w stosunku do liczby mieszkańców ogółem/).
Najwięcej Polaków jest podobno w Southampton ;)

[quote="MICHASKA"]SAMI PAKISTANIE I POALCY SE TAM ZBIERAJA TO AKURTA RACJA !! OGOLNIE MIASTO NIE JEST ZŁE ALBO NIE BYL ODO CZASU...[/quote]

I poza tym, tak na marginesie prawie z każdej wypowiedzi wieje rasizmem :roll: :roll: :roll: :? :? :? cóż z tego, że mieszka tu wielu Pakistańczyków, Hindusów, Polaków, czy innych narodowości??? Miasto ma być przez to gorsze???? :? :? :? W czym jest lepszy Polak od Hindusa, Hindus od Pakistańczyka i vice versa??? :shock: :? :? :?

Pozdrawiam cała i zdrowa :D :D :D a nawet zadowolona ze Slough ;)

bylem tam, to prawda... ogolnie to jest Crackhead central. LOL
jest tam b duzo narkotykow (heroina i kokaina do palenia; crack), co znaczy ze duzo ludzi ma problem z narkotykami (nalog) co oznacza ze duzo jest wlaman do domow, kradziezy z samochodow, i kradziezy w sklepach zeby utrzymac nalog.

Ale naprawde, nie jest tak zle, fajne miasto, blisko londynu, i oczywiscie tez tam mieszkaja normalni ludzie..

to tak jak np w polsce wloclawek moze miec zla reputacje ale tez tam idzie mieszkac.

Ja lubie SLOUGH

SAMI PAKISTANIE I POALCY SE TAM ZBIERAJA TO AKURTA RACJA !! OGOLNIE MIASTO NIE JEST ZŁE ALBO NIE BYL ODO CZASU...

helloo ! Coś w tym jest co piszesz , tę ztam mieskzlam i tez zaraz na poczatku listopada sie wyprowadziłam !! robi sie tma coraz gorzej, niebezpiecnzie to jedno drugie sami pakistanie sie pojawili ze sami poalcy to woogle nie wspominam. ogolnie to nie polecam , sa lepsze miasta !!