v-tec pisze:
W mordę jeża nikt nie zmienia gniazdek w ścianach
Dużo łatwiej wymienić wtyczkę, zastosować przejściówkę lub wręcz wpiąć europejską wtyczkę w ang. gniazdko, z czym jako wynalazca nie będziesz miał żadnych problemów OldMan, bo nawet ja to potrafię.?
Wtycka to półśrodek, taki półwzwód, że sie tak wyrażę. Najlepiej byłoby wyrwać te dziwactwa i założyć uczciwą wtyckę z bolcem. Ot co
v-tec pisze:
Btw. ostatnimi czasy p*%dzi na dworze jak na kieleckim dworcu (dobrze dla Oldmana, bo nie będzie miał kłopotów z aklimatyzacją
), u was tak samo?
Ba
Kielecki dworzec to podobnież nie umywa się do Blackpool. Tam jest ciagle wiater 36km/h i mżawka. A w Kielecach tylko co drugi dzień
Generalnie idzie paskudna pora, kości bolą, ciemno, zimno, miodu grzanego by popił. AAAA
Zapodaję recepturę na napitek dla panienek. Palce lizać. A więc bierze się flaszkę miodu pitnego, następnie flaszkę czystej polskiej wódki, następnie naczynie szklane do którego wlewa się obie flaszki. Nastepnie nawet nie trzeba mieszać, zlewa sie toto z powrotem do butelki po miodzie. Resztę do butelki po wódce. Nastepnie stawia się butelkę z "miodem" na stole, dwa pikne pucharki też. Jak przyjdzie kleżanka, to sie nalewa miodu do pucharków a na wierzch po plasterku cytrynki. Kolorek miodzio. Zapach i smak-miodzio. Jak koleżanka to wypije to wpadnie w dziki zachwyt. Absolutnie nie czuć jakichkolwiek procentów a procentuje