Paryż kojarzy się chyba bardziej z kankanem, szampanem, teatrem Folies Bergère, kabaretem Moulin Rouge, Crazy Horse niż z praktykami religijnymi, nieprawda ? Pewnie dlatego widok modlących się młodych Francuzów na kolanach i z różańcem w ręku w czasie pożaru katedry Notre Dame tak nie jednego na świecie zaskoczył, zadziwił... Ale Paryż, jedno z najbardziej niezwykłych miast ma też i niewatpliwy, oczywisty wymiar religijny. Chrześcijański oczywiście - ale nie tylko… Jest też przecież Paryż – żydowski (jednym z jego centrów jest dzielnica Le Marais a żydowskie święto Hanuka czy Hanoucca jest coraz bardziej znane )… Muzułmański - np w czasie Ramadanu tj miesiąca postu na bulwarze de Belleville między stacjami metra Belleville a Menilmontant pojawiają się stragany sprzedające arabskie przysmaki przyciągające też i « niewiernych »… Bardzo aktywnych Światków Jehowy… Mormonów – z ich licznymi, młodymi misjonarzami ze Stanów (kandydat na prezydenta USA w 2012r, Mitt Romney był takim misjonarzem we Francji)... Scientologów... Czy nawet niektórych tradycyjnych religii z Indii (np pod koniec sierpnia czy na początku września odbywa sie tu tradycyjna procesja wyznawców Ganesha - boga o głowie słonia)... Albo po prostu najrozmaitszych sekt...
Są przewodniki po Paryżu o najróżniejszym charakterze – dla amatorów kuchni, sztuki, mody, achitektury, historii (zwłaszcza Napoleona, rewolucji francuskiej czy komuny paryskiej), miłośników spacerów pieszych czy rowerowych itp, itd... Czy jest jaki o religijnym charakterze, wymiarze tego miasta ? Zanim kto podobny napisze, oto mini-przewodnik o Paryżu – katolickim... Ułożony tak by ci którzy lubią myszkować w internecie mogli przygotować i nawet po części odbyć taką wizytę nie wychodząc z domu, wirtualnie... I przenaczony nie tylko dla dewotów (o których Francuzi mówią, że to - « żaby z chrzcielnicy » !)
Uważa się na ogół, że społeczeństwo francuskie jest głęboko zlaicyzowane czy raczej zateizowane. I tak jest rzeczywiście - dość nieoczekiwane tego konsekwencje widać np w muzeach gdzie dzieciaki ze szkolnych wycieczek często nie rozumieją obrazów o przedstawiających sceny biblijne albo ewangeliczne czy przeznaczenia takich obiektów sakralnych jak monstrancje!. Czy sam św. JP II nie pytał Francuzów, co uczyniliście ze swym chrztem ? Ale oprócz obojętnych (czy otwartcie wrogich), ignorantów, apostatów nawróconych na islam, buddyzm itd istnieją też we francuskiej pustyni religijnej i środowiska głęboko, szczerze katolickie… A francuski kler (którego średnia wieku bije wszystkie rekordy) mimo, że bez porównania mnie liczebny niż w latach świetności i zmuszony do działania w trudnych czy czasem wręcz wrogich warunkach może sie jednak poszczycić takimi niezwykłymi postaciami jak np zakonnicy-dobrowolni meczennicy z Tiberine w Algerii czy bohaterski, zamordowany przez islamiste ks J.Hamel… W pewnych sferach (zwłaszcza tych wyższych), religia katolicka jest dalej przekazywana z pokolenia na pokolenie jako część dziedzictwa duchowego. Jest nawet – modna… Praktyki religijne we Francji nie wynikaja z jakiegoś automatu, są na ogół, raczej związane ze świadomym wyborem a nie z przymusem społecznym. Nie brakuje też konwertytów z innych religii. A kościoły paryskie działają na wrażliwe dusze jak magnes…
Tak np było z niewierzącym pisarzem Paulem Claudelem który w Boże Narodzenie 1886 wszedł do katedry Notre Dame… « Jest południe. Widzę otwarty kościół. Trzeba wejść... » Wyszedł już jako wierzący! Podobnie było w 1935r z André Frossardem, synem przywódcy francuskiej partii komunistycznej. I on z ciekawości wszedł do pewnego kościoła i wyszedł jako katolik...(tatuś-gensek wysłał go za to do psychiatry! Od bardzo dawna wiadomo, że do budowania komunizmu trzeba minimum 3 rzeczy: psychuszek, łagrów no i « stenki » by pod nią mordować opornych. Ale okazało sie że i to za mało…) »Bóg istnieje, spotkałem Go » napisze później ten przyjaciel św JP II… Katolicyzm jest dalej zaraźliwy ! W jednej z paryskich parafii działa młody ksiądz który zaczął swą przygodę z religią po prostu towarzysząc koledze na mszy… W innej udziela sie nawrócony były rabin… Nie raz zdarza się, że lekarz czy inżynier, adwokat, prokurator porzuca karierę, sukcesy zawodowe i wstępuje do seminarium. Księdzem został pewien emerytowany generał… W gazetce i portalu L1visible.com młoda Francuska opowiada jak nawróciła się, że tak powiem – dla towarzystwa (patrz: https://l1visible.com/olivia-les-croyants-etaient-pour-moi-de-doux-reveurs/ ).
W kościele Saint Louis d’Antin https://www.saintlouisantin.fr odprawia się w DZIEŃ POWSZEDNI 7-8 mszy i kilku księży wysłuchuje KILKUSET spowiedzi (to w tym kościele brał ślub A.Mickiewicz. To parafia niezwykła i z tego powodu, ze przychodzą tu głównie klienci z okolicznych sklepow, przechodnie, obok pracujacy czy korzystajacy z dwrca kolejowego Saint Lazaire. Dziś zdarza się tam bardzo mało ślubów, chrztów czy pogrzebów). Wielu – zwłaszcza młodych – uczestniczy w modlitwach prowadzonych przez Wspólnotę Jerozolimska w parafii Saint Gervais http://jerusalem.cef.fr/paris-saint-gervais (ciekawostka -tragiczna - dotyczącą tego kościoła : sto lat temu niemiecki pocisk wystrzelony z olbrzymiego działa trafił w tę świątynię zabijając prawie sto osób podczas nabożeństwa w Wielki Piątek… ). W pieszych pielgrzymkach do nie tak odległego Chartres bierze udział kilkanaście tysięcy wiernych… (patrz: https://fr.wikipedia.org/wiki/Pèlerinage_de_Chartres http://www.nd-chretiente.com/dotclear/index.php https://idf-a-chartres.org/ ). A na początku stycznia, na zakończenie nowenny do patronki Paryża św.Genowefy https://www.paris.catholique.fr/neuvaine-de-sainte-genevieve-48213.html w pięknym kościele Saint-Étienne-du-Mont https://www.saintetiennedumont.fr/ odbywa sie uroczyste błogosławieństwo miasta i rusza tradycyjna procesja z jej relikwiami… W wybudowanej jako przebłagalne wotum (za Komunę Paryską !), górującej nad miastem wielkiej bazylice Sacre Coeur na wzgórzu Monmartre trwa cało-dobowa adoracja (aby w niej uczestniczyć nocą trzeba się wcześniej zapisać, więcej informacji, również po polsku na stronie http://www.sacre-coeur-montmartre.com/ ) Niedaleko bazyliki (11, rue Yvonne-Le-Tac ) znajduje się miejsce szczególne: krypta-martyrium upamiętniająca grób św. Denis-a, pierwszego biskupa Paryża z III-go wieku, miejsce pierwszych pielgrzymek paryżan… (patrz: https://fr.wikipedia.org/wiki/Crypte_du_martyrium_de_saint_Denis ) Jest to również bardzo ważne miejsce dla wszystkich jezuitów bo tam narodził się ich zakon (15 sierpnia 1534, patrz http://cryptemartyrium-paris.cef.fr/ ) Tysiące wiernych uczestniczą w nocach modlitwy - np w olbrzymim, PODPALONYM miesiąc temu (a w marcu ktoś poważnie uszkodził bazylikę Saint Denis) kościele Saint Sulpice , patrz: http://pss75.fr/saint-sulpice-paris/ Czasem może sie tam pojawic i jakiś katolik-senator z pobliskiego Senatu... W Wielki Piątek publiczne drogi krzyżowe odbywają się w wielu paryskich dzielnicach… A niezwykły fenomen modlitw o uzdrowienie gromadzących co tydzień tysiące w kościele Saint Nicolas des Champs,patrz np: https://www.poloniainfo.se/forum/temat.php?temat=54273 oraz https://www.salon24.pl/u/edalward/966764,wyjatkowe-swiadectwo-o-uzdrowieniu-i-nawroceniu-rodziny-muzulmanskiej najlepiej świadczy - wraz ze wspomnianymi nocami modlitwy - o głodzie duchowym panującym nad Sekwaną… Wystarczy powiedzieć, że reportaż (jego francuska wersja) o tych uzdrowieniach miał już na youtube PONAD PÓŁ MILIONA odsłon !
Do kaplicy « Świętego Medalika » przy 140 rue du Bac (patrz: http://www.chapellenotredamedelamedaillemiraculeuse.com ) zdażają codziennie liczne pielgrzymki z najdalszych krajów świata np z Indonezji, Brazylii, Filipin…
Tuż obok bo pod numerem 128 na tej samej ulicy rue du Bac jest Chapelle des Missions Etrangères de Paris, miejsce z którego wyruszali w podróż – kiedyś bez powrotu ! - liczni w ubiegłych wiekach francuscy misjonarze. W piwnicach tej kaplicy mieści się bardzo niezwykłe i wzruszające muzeum misjonarzy-męczenników które koniecznie trzeba zobaczyć (tym bardziej,że jest za darmo !),patrz :https://missionsetrangeres.com/ Też niedaleko, bo pod numerem 95 rue de Sèvres znajduje się kaplica św Wincentego de Paul https://www.paris.catholique.fr/-chapelle-saint-vincent-de-paul-.html gdzie nad głównym ołtarzem znajduje się bogato zdobiona srebrnymi rzeźbami przeszklona trumna -relikwiarz zawierająca szkielet Świętego… Wspomnijmy o jeszcze jednym niezwykłym kościele, o bazylice Notre-Dame-des-Victoires https://www.notredamedesvictoires.com/ z niezliczoną ilością wotów (są wśród nich i polskie) w której w każdy czwartek o 14h45 odbywa się popularna, transmitowana przez radio i internet, msza za chorych . Dobrą metodą na zapoznanie się z parafią paryską jest udział w często się odbywających kiermaszach parafialnych https://www.paris.catholique.fr/Journees-d-amities-dans-les.html (oczywiście, ortodoksi i protestanci też urządzają u siebie kiermasze na które zapraszają!)… Gdzie można próbować różnych przysmaków (często domowych, przygotowanych przez parafian) czy kupić za naprawdę symboliczną cenę płytę, książkę itd. A że w mieście tym są parafie np azjatyckie (Chinczycy, Hindusi, Koreańczycy, Japończycy…), afrykańskie, blisko-wschodnie (26 maja był dniem chrześcian obrządków wschodnich – z Egiptu, Libanu Iraku itd ale też Ukrainy czy Rumunii patrz : https://oeuvre-orient.fr/ )... Różnych krajów czy narodów nie tylko europejskich - w tym kilka parafii polskich, np najstarsza, przy kościele Notre Dame de l’Assomption przy placu Maurice-Barrès (tuż obok placu i metra Concorde, patrz
http://www.paris.parafia.info.pl/ albo inna na zachodzie miasta : http://www.swietagenowefa.fr/index.php/component/contact/contact/1 (duszpasterstwo polskie we Francji bardzo dużo zawdzięcza Adamowi Mickiewiczowi) Więc może to samo w sobie być oryginalnym, doświadczeniem...
Tak wiec jest też i taki, i to bardzo ciekawy - katolicki Paryż…
PS Godziny mszy, nabożeństw itd we Francji : https://messes.info/
|