tata40 pisze:
widzisz za moich czasow nie bylo czegos takiego jak dysgrafia i dysleksja, a ja to niestety mam, i mature musialem niestety pisac bez zadnych zwolnien, chodzi mi o sens zawarty w zdaniu i o uwazne czytanie ze zrozumieniem tekstu.
Mysle,ze sens zdania jest oczywisty.
Sa bledy ortograficzne,brakuje znakow przestankowych....
A uwazne czytanie ze zrozumieniem tekstu to juz chyba nalezy do Ciebie.
Bo to Ty czytasz ten post i na niego odpowiadasz.
Moze czlowiek,ktory zalozyl tez ma dysleksje???
Nie jestes jedyny na swiecie..
mimo wszystko pozdrawiam