Witam
Wynajmuje dom od Landlorda,umowa jest na okres 1roku i konczy sie w czerwcu. Zaistnial problem, poniewaz w domu, min.w sypialni wychodzi grzyb. Czy w takiej sytuacji ,jesli landlord nie zareaguje i nic z tym nie zrobi moge wymowic mu umowe na podstawie-wlasnie czego?? Czy tez on ma jakis czas na uporanie sie z tym problemem od daty zgloszenia??

Dziekuje serdecznie za pomoc.

Problem nie jest landlorda tylko twoj, dogrzej mieszkanie i nie bedzie grzyba.
Zanim ktos znow zacznie ze grzyba sie nie da zlikwidowac podam przyklad.

Znajomi mieli wielkie akwarium w mieszkaniu, oczywiscie wilgotnosc poszla w gore i zaczal wychodzic grzyb, kupili odwilzacz dogrzali mieszkanie i grzyb zniknal.

99% grzyba to wina mieszkancow.

nie do konca martin - to jest problem landlorda - jezeli grzyb nie byl widoczny podczas zawierania umowy to landlord jest zobowiazany do pozbycia sie go - mozecie z tego powodu zerwac umowe najmu.
Co do usuniecia takiego goscia to wcale nie jest to taka prosta sprawa jezeli Twoim znajomym udalo sie go usunac to widocznie dopiero co powstal. Czasami domy sa zbudowane na takim terenie , ze nie mozna uniknac wilgoci do tego zle zabezpieczone mury no i na koncu brak odpowiedniej cyrkulacji powietrza w pomieszczeniu.

Sam wynajmowalem przez kilka lat wiec wiem jak to wyglada z punktu widzenia wynajmujacego, wydawaloby sie ze place to wymagam. W tym jednak wypadku jestem 100% za landlordem i juz spiesze wyjasnic dlaczego.

Jezeli nie bylo tam grzyba latem (wiadomo, pootwierane okna, mieszkanie cieple i wywietrzone) to mozna zakladac ze grzyb powstal na skutek niewietrzenia i niedogrzania mieszkania zima.

Jak wprowadzisz sie do mieszkania i cos w nim zniszczysz (np poobdzierasz tapete ze scian, albo ukrecisz kran w lazience to nie spodziewasz sie przeciez ze landlord za darmo naprawi to co sam zdemolowales. Nie wiedomo co jest przyczyna powstania grzyba w tym wypadku, jezeli jest to np niska temperatura i zla cyrkulacja powietrza to wina lezy 100% po stronie mieszkancow i landlord powinien wrecz zarzadac usuniecia szkody.

Martin masz racje ale grzyb na scianie nie powstaje z dnia na dzien i na scianie zawsze pojawia sie pozna jesienia i znika na lato. Skoro on mieszka tam od czerwca to w jaki sposob mial doprowadzic do jego powstania?? Co do reszty sie zgadzam czasem ludzie oszczedzaja na ogrzewaniu a do tego landlordowie malo kiedy remontuja te domy i przez to tez sa one zaniedbane. Kiedys moja znajoma mieszkala w takim domostwie na pokoju landlorka przychodzila i zakrecala ogrzewanie bo za duzo jej wychodzilo na rachunkach

zapomniał pan jak chłopem był[/b]

Wrecz przeciwnie, doskonale pamieta w odroznieniu od niektorych.