Witam.
Dziekuje za wszystkie informacje jakie wyczytalem na tym forum. Daly mi one mozliwosc zorientowania sie w problemie ale nie rozwiazaly wszystkich watpliwosci. Licze wiec, ze ktos potrafi trafnie odpowiedziec na kilka pytan znajac sytuacje.
Prace w angli rozpoczelem 1.01.2005 i obecnie jest to juz kontrakt bezterminowy. W momencie zatrudnienia i zamieszkania tutaj (mieszkam w domu wynajmowanym przez pracodawce ktoremu place czynsz), z polska laczyly mnie jedynie: meldunek w mieszkaniu rodzicow, stary samochod i konto w banku (puste). Samochod sprzedalem po kilku miesiacach. W kraju bylem tylko dwa razy na kilka dni na urlopie. Oczywiscie jestem w UK wszedzie zarejestrowany, place tu podatki, korzystam z HMS, mialem trzy samochody i zamierzam zostac tak dlugo jak bedzie mi to pasawalo (byc moze na zawsze).
Jest dla mnie oczywiste ze przed polskim US moge twierdzic iz jestem tutaj rezydentem a w Polsce podlegam tylko ograniczonemu obowiazkowi podatkowemu. Jesli nie jest to oczywiste dla urzedu skarbowego to spotkamy sie w sadzie.
Problem polega na tym, ze w marcu 2005 wplynelo na moje konto w Polsce 710 zl zaleglej trzynastki za 2004 rok i od tej kwoty odprowadzono zaliczke w wysokosci 65 zl. Musze (tak mi sie wydaje) zatem podobnie jak w zeszlym roku zlozyc zeznanie podatkowe. Tylko jak to zrobic. Nie wysylalem do tej pory US zadnego NiP3. Nie wystepowalem do ministra finasow o ustalenie mojej rezydentury. Nie wydaje mi sie jednak wlasciwe zeby siedziec cicho lub wyslac lipne zeznanie podatkowe ukrywajace fakt ze mieszkam i zarabiam tutaj (Na tyle na ile znam prawo popelniam w tym momencie dwa przestepstwa - podajac nieprawdziwe dane i wyludzajac nienalezny zwrot zaliczki).
Prosze o konkretne rady - jaki PIT wypelniac - jesli wypelniac?
Gdzie go wyslac? Gdzie wyslac NIP3 - czy jest to urzad w moim miescie rodzinnym czy urzad do spraw cudzoziemcow a jesli tak to czy ktos widzial gdzies adres tego urzedu?
Jaki jest moj podatek w Polsce - czy musze doplacic cos do tej zaliczki a moze moge zadac jej zwrotu. I w koncu czy dochod z Polski musze deklarowac tutaj?
Bede wdzieczny za kazda informacje.

1. Gdzie złożyć PIT ? i czy złożyć.

Najlepiej zadzwoń do jakiegoś US w Polsce i spytaj czy wogóle należy składać PIT jak kwota zarobiona jest niższa od kwoty która jest zwolniona z opodatkowania. Nie przekracza 2.790,- złotych.

Jak powiedzą że nie musi sie składac zeznania to tyle że nie dostałbyś zwrotu podatku bo nie byłoby PIT.

Kwota wolna 2.790,- w 2005 roku

http://www.mf.gov.pl/dokument.php?dzial=146&id=12216 tu masz wykaz US i telefony

konkretna rada---- zglos sie do profesjonalnego biura rachunkowego

Stanowisku US jest takie że trzeba składac PIT bez względu na wysokość uzyskanego dochodu.
Kiedyś w takiej sutuacji nie trzeba było składac PIT. Przepisy się ponoć nie zmieniły ale interpretacja się zmieniła.

Witaj Greggowski,

ja mam bardzo podobna sytuacje jak Ty i podobne podejscie.

Stan faktyczny w skrocie:
Od lipca 2004 w UK, Praca na czas nieokreslony od listopada 2004.

W Anglii: Zona (dzieci brak), stala praca, kursy, przynaleznosc do organizacji, Konto bankowe, karta kredytowa i telefon na kontrakt.

W Polsce: mieszkanie (formalnie - nieszczesna i niechciana darowizna - mieszkanie rodzinne, mieszkaja tam rodzice), tam zameldowanie stale (brak obowiazku meldunkowego - wiec nie aktualizowalem nigdy), konto bankowe z pewna kwota oszczednosci (mniej niz w UK). Wyjazdy do Polski krotkie, max 30 dni w roku. W Polsce oplacam polise na zycie oraz splacam kredyt studencki. Wiaze sie to z koniecznoscia utrzymania konta bankowego w Polsce. Zadnej dzialalnosci zarobkowej w Polsce w 2005r.

Zamiary: zaczne od tego, ze nie jestem wrozka i przyszlosci nie znam, moze być roznie i mam prawo sobie te wolnosc zostawic. Ale w wymiarza obiektywnym:
NA dzien 31 grudnia 2005 planuje zostac w UK i taki zamiar zadeklarowalem od poczatku we wlasciwych urzędach Polski i UK. W pazdzierniku podjalem nowa prace na czas nieokreslony, w grudniu zawarlem umowe na komorke na 12 miesiecy. Rownoczesnie zamierzam zaczac swiadczyc uslugi szkoleniowe na terenie Polski. Zamierzam tez zainwestowac w mieszkanie. Zamierzam wiec mieszkac w Anglii ale pozostawac aktywny w Polsce. Ale moze i wroce.

Rozliczenie roczne za 2004 : PIT 36 uwzgledniajacy dochody z UK oraz NIP-3 aktualizujacy miejsce zamieszkania. Rownoczesnie od razu po przyjezdzie dopelnilem obowiazku zgloszenia zamiaru stalego pobytu do angielskich organow podatkowych w odpowiedniej rubryce formularza p-86.

Rozliczenie za 2005r: mam zamiar tylko wykazac dochody z RP - nieszczesna 13tka za 2004r. przelana w styczniu 2005. Na formularzu PIT-36 - wynik nadplata podatku - 157zl do zwrotu. W przypadku gdybym rozliczal dochody UK w Polsce do zaplaty byloby ok 15 tys PLN (dochody ok. 22tys GBP brutto)

No i tak zamierzam zrobic, tylko nie wiem jak sie zrzec zwrotu tych 157zl nadplaty - zeby nie komplikowac, a tym bardziej zeby nie podawac konta w Polsce. I ktos cos przebakiwal, ze w takiej sytuacji to jednak PIT-37 a nie 36. Aha, no i nie wiem, czy do Urzedu skarbowego dla osob zagranicznych - tak skladalem w zeszlym roku - teraz powstal nowy:Trzeci Urząd Skarbowy Warszawa-Śródmieście

ul. Lindleya 14,
02-013 Warszawa
Śródmieście
tel. 0-22 584 51 00
fax 0-22 625-50-06

Właściwość Trzeciego Urzędu Skarbowego Warszawa-Śródmieście obejmie również dotychczasowych podatników i płatników zagranicznych rozliczających się w Drugim Urzędzie Skarbowym Warszawa-Śródmieście w zakresie podatku dochodowego od osób fizycznych, tj: nierezydentów posiadających źródła przychodów na terenie województwa mazowieckiego

Nie wchodzę w meritum, ale niesłychanie śmieszy mnie to, że posiadanie telefonu komórkowego traktujesz jako ważny dowód na potwierdzenie miejsca zamieszkania. Przy takim podejściu raczej nie polecałbym korzystania z 'usług szkoleniowych' w twoim wykonaniu niezależnie w jakiej branży

Dziekuje za posty, szczegolnie za adres i telefon do US w Warszawie. Jutro wysylam NIP 37 do Warszawy. Tak mi poradzila pani z tego urzedu. W ten sposob nie deklaruje kwoty zarobionej tutaj bo nie ma takiej rubryki ale tak czy inaczej nie ma to znaczenia na sposob rozliczenia tych nieszczesnych pieniedzy w Polsce. I tak i tak wychodzi zero podatku i zaliczka do zwrotu. Do zeznanania dolacze NIP 3 (to juz moja wlasna inicjatywa) tak aby wiedzieli gdzie sie do mnie zwracac a nie dzwonili do mojego poprzedniego US. Swoja droga tam tez zloze NIP 3 ale dopiero za kilka dni kiedy podczas wizyty w kraju postanowilem sie takze wymeldowac i polikwidowac wszystkie formalne zwiazki z tym balaganem.
I to by bylo na tyle. W ten sposob RP pozbyla sie kolejnego podatnika a byc moze w przyszlosci takze obywatela. Gratulacje.

PS V-tec. Doceniajac twoj wklad w to forum i twoja najczesciej racjonalne podejscie to nie wysmiewaj sie z ludzi, ktorzy chca sobie i innym pomoc.
Zycie nauczylo mnie ze w Polsce w postepowaniach administracyjnych a tym bardziej sadowych liczy sie kazdy papierek stwierdzajacy jakis zadany przez ciebie stan faktyczny. Dyskusje z wieloma prawnikami nauczyly mnie natomiast ze prawo i jego stosowanie to teatr i trzeba w nim grac czasami role daleko odbiegajace od tzw zdrowego rozsadku. Zgodnie z tym telefon nawet jesli jest to komorka ale zarejstrowana stanowi znamie zamieszkania w danym miejscu i tyle. A jak dodasz do tego bilingi ze wylocznie dzwonisz do znajomych anglikow to "centrum twoich spraw zyciowych" wydaje sie niezaprzeczalne . Pozdrawiam cieplo.