Welldone,
Nie mogłem się za bardzo doczekać konkretnych odpowiedzi więc sam napisałem emaila próbnego do jednej agencji
http://www.kcproperty.co.uk (mają super mieszkania ale ciut
drogo) - że nie mam referencji, dopiero przyjeżdżam ze Stanów itp itd i zależy mi na czymś fajnym. Zaproponowałem właśnie jak piszesz - że płacę za pół roku z góry. Ku mojemu zdumieniu (bo jak widzisz z odpowiedzi polonia brytyjska ma na wszystko jedną odpowiedź: nie uda się, na pewno się nie uda
) odpowiedź przyszła następnego dnia - że dziękują za emaila, i nie ma sprawy. Jak płacę za pół roku z góry to oni nic już nie muszą wiedzieć. Z tego wnioskuję że skoro jednej agencji która ma na necie pół strony wymagań od przyszłych tenantów przyniesienie gotówki za pół roku pasuje to w większości innych będzie podobnie.
Jeśli chodzi o referencje to naturalnie będę się starał wziąć jak najwięcej: rekord z DMV, pracodawca, bezszkodowa jazda z ubezpieczalni, z tym że mieszkanie kupiłem więc będę musiał chyba ściemnić że kumpel mi wynajmował i dać jego telefon.
A tak na marginesie to jestem ciekaw jak z perspektywy kogoś kto przyjechał z USA widzisz UK? Wszyscy narzekają że podobno pracy nie ma, że drogo... Mój znajomy po 6 latach w Chicago też pojechał już 3 tygodnie temu do Londynu i podał mi kilka ciekawych faktów: sporo Polaków śpi w kartonach w parku i żebrze; mieszka z jakimiś Polakami co pomimo tego że można się zarejestrować i pracować na "biało" (i dostawać np. stawkę minimalną 5 z groszami, ubezpieczenia, świadczenia itp) to oni wolą pracować na czarno za 4/h i się nie rejestrować bo nie wiedzą gdzie i jak mają to zrobić; jakiś inny koleś nie wydaje nic na jedzenie bo chodzi do sióstr na obiady i udaje bezdomnego (jeszcze się tam myje i goli bo szkoda mu kasy na nożyki); poszedł do sklepu i jakiś facet co się nie mógł dogadać spytał go jak jest dziesięć po angielsku (koledze mojemu aż się zajady ze śmiechu porobiły); przestał się już pytać polaków o drogę bo 3/4 po udzieleniu odpowiedzi pytało zawsze czy ma pożyczyć funta na metro/fajkę/autobus/niepotrzebne skreślić, teraz pyta policjantów - to są wszystko fakty i obserwacje mojego kumpla!!! No więc jak tam jest?
Jeśli chodzi o kasę to wyczytałem na US Customs że bez rejestracji można z USA wywieźć do 10tys$ - i ja więcej nie ryzykuję bo teraz bagaż podręczny dokładnie sprawdzają a po co się rzucać w oczy i jeszcze na do widzenia mieć kłopoty. Wysyłam już w transzach do PL - raz Western Union, raz Money Gram, raz Polamer, raz do babci, raz do teściowej itp itd - wiesz, pełna konspiracja. A w UK to z kolei znalazłem na internecie że powyżej 15 tys euro (9 tys funtów) gotówką to wszystkie transakcje muszą zgłaszać do HM Customs że niby podejrzenie prania pieniędzy (zaraz takie brzydkie słowa, fuj), więc wnoszę z tego że dopóki nie będę operował jednorazowo sumami większymi niż 9k funtów to jestem "under the radar".
Pozdrawiam
Tomek