mam klopot---- zlecilam oplate mieszkania z pobraniem z konta, jednak dwa razy zdazylo się ,ze kase pobrali i kasa wrocila spowrotem - więc bank przelal ja na swoje konto. Po udowodnieniu ,ze kasa jest moja i powinna wrocic na moje konto ( za mieszkanie zaplacilam zywa gotowka) w tej chwili bank BARCLAYS SZUKA MOZLIWOCI JAK ZWROCIC MNIE FORSE JEST TO PONAD 1000 FUNTOW! obiecywali ,ze na poczatku roku to zalatwia ---- jest prawie luty a oni dalej się zastanawiaja!!!!!!!
Prosze poradzcie co robic , jak postapic , jestem tak wsciekla
,ze chyba w poniedzialek zastosuje strajk "ODDAJCIE ZLODZIEJE MOJE PIENIADZE"
[/b]