witam.. mam poważny problem i zastanawiamy sie z mezem czy nie oglosic bankructwa .. wszystko sie pochrzanilo od grudnia kiedy maz stracil stala prace.. fakt pracuje ale nie zarabia juz tyle pieniedzy.. i moge powiedziec ze ta roznica miedzy wyplatami spokojnie wystarczala nam na spacenie kredytów.. no ale tak wyszlo ze mamy spory dług.. dwa kredyty i debet w banku.. szkoda gadac...pare dni temu sprzedalismy samochod na splate długu dla znajomych.. z tego wszystkiego chcemy wrocic do polski... ale nie chcemy zostawiac calego tego zadluzenia.. czy ktos moze mi pomoc???

WITAM !!! mam pytanie czy ktos moze wie, na czym polega ogloszenie bankructwa w angli jakie musze spelniac warunki? moze ktos juz oglaszal bankructwo w uk? wogole wszystko na ten temat ? prosze o pomoc i z gory dziekuje za odpowiedzi

160581 poczytaj caly topik to sie dowiesz wyzej jest juz Twoj taki sam post.

Mademoiselle, opisz twoja sytuacje dokladniej, jesli chcesz to mozemy kontynuowac konwersacje na priva. Poniewaz jednak wymienilas pare rzeczy, pozwol ze odniose sie do nich publicznie.
Oglaszajac bankructwo nie mozecie wyjechac z kraju - a przynajmniej nie od razu. Musicie sie przygotowac, ze przynajmniej pare miesiecy po wyroku bedziecie musieli jeszcze tu pomieszkac.
Po drugie, obawiam sie, ze to zrobiliscie z samochodem w momencie ogloszenia bankructwa staje sie tzw preference payment czyli mowiac po ludzku jest preferencyjnym potraktowaniem jednego z wierzycieli.

Alternatywa dla was moze byc Debt Management Plan (ale to zalezy od wysokosci dlugow) lub Individual Voluntary Agreement - ale wszystko jest uzaleznione od wysokosci dlugow i tego, czy zamierzacie pozostac w kraju czy wyjechac.

Ag

Widze,ze orientujesz sie w temacie wiec moze go troche pociagne Powiedz mi co dzieje sie w przypadku malzenstw. Powiedzmy dlugi sa na jednego z malzonkow i on tez chce oglosic bankructwo. Pracuje tylko zona ona rowniez pobiera benefity na dzieci. Co w takiej sytulacji sie dzieje z zarobkami zony ona jest self-employed czy jej konto rowniez zostaje zablokowane, czy rzeczy, ktore posiadaja w domu np. komputer, telewizor rowniez zabiora. Mozesz mi wytlumaczyc na czym to polega??

Tylko osoba, ktora oglasza bankructwo jest tu "strona zainteresowana". Jezeli tylko jedna osoba zaciagala dlugi, to tylko ona jest niewyplacalna w swietle prawa. Nie ma tu pojecia odpowiedzialnosci wspolnej. Rachunki zony nie sa tykane i pozostaje ona "strona niezainteresowana".
Ale tu uwaga - jesli np na rachunku jest zaciagniety spory debet, a rachunek jest wspolny - bank z cala rozkosza i w swietle prawa bedzie sciagal cala naleznosc z drugiego wlasciciela konta.
Wyposazenie mieszkania, sprzety itp w wiekszosci przypadkow nie maja wystarczajacej wartosci, aby oplacalo sie je spieniezac, o ile nie sa calkowicie nowe - np kupione miesiac wczesniej. Dzieje sie tak dlatego, iz zatrudniane sa do tego niezalezne agencje, ktore pozniej przedstawiaja rachunek za swoje uslugi. Otrzymany zysk musi pokryc ten koszt.
Powyzsze nie dotyczy np samochodu, o ile nalezy do osoby bankrutujacej (syndyk jest w stanie to sprawdzic) i nie jest ona w stanie wykazac, ze pojazd jest mu niezbedny np do uzyskiwania zarobku (np robienie tygodniowych zakupow i okazyjne uzywanie nie jest uznawane za cos, bez czego nie mozna sie obyc).

Jeszcze jakies pytania?