Mam taki troszkę nietypowy problem. Zona znalazła sobie weekendową pracę by mieć parę groszy na kobiece wydatki Sprawa wygląda tak ze pośrednik ma podpisany kontrakt z dużą firmą na sprzątanie domów ale oczywiście nie robi tego sam tylko zatrudnia do tego osoby które chcą zarobić. Wszystko by było ok tylko ze nie wiem jakie sa zasady tego zatrudnienia a właściwie co powinna zrobić żona zeby byc w porządku w stosunku do przepisów. Gość płaci czekami ale nigdy niw wypisze czeku wyższego jak 90 funtów na tydzień, jesli jest więcej pieniędzy to wyciąga resztę z kieszeni i daje do ręki. Dlaczego 90? jakiś próg?
Czeki wypisuje bez nazwiska samemu trzeba wpisać
Co to za forma zatrudnienia ? nie chce zadnych dokumentów, nie wiadomo czy i co wykazuje w swoich dokumentach.....
Generalnie to nie moja sprawa ale zaczyna mi przybywać wpłat z czeków na koncie i boję się ze mogą być z tym problemy.
Próbowałem rozmawiac na z nim na ten temat to dostałem odpowiedz ze własciwie to on porzadkuje sprawy i to bedzie zatrudnienie ale na razie jest ....no własciwie nie wiem co, tzn. ja wiem ale nie bede naprawiał całego świata
Pytałem o 2008 rok co i w jakiej kwocie wykazywał , więc ma mi to sprawdzić bo nie jest pewien......czyli ew bzdury opowiada.
Tak jak napisałem nie moja to sprawa gdyby dawał całą kasę do ręki ale czeki to operacje bankowe i tu zaczyna się problem . Co radzicie zrobić by być w porządku , mało zeby był wilk syty i owca syta.