Mebli akurat nie kupowalem,ale po kupnie glosnikow okazalo sie ze nie sa sprawne wiec na drugi dzien zanioslem je do Argosu.Nawet ich nie sprawdzili tylko odrazu padlo pytanie czy chce zwrot kasy czy nowe glosniki.Jesli chodzi o obrazki z katalogu to mozna sie lekko naciac np:niektore stoliczki wygladaja bardzo fajnie ,tylko ze maja plastikowe nozki czego na zdjeciu oczywiscie nie widac.Mysle ze jest jakis okres czasu w ktorym mozna zwrocic towar bez podawania przyczyny(cos mi sie odbilo o uszy)

drobiazgow w Argosie to ja troche juz nakupowalam (garnki na przyklad
sek w tym ze kazda z tych rzeczy zawsze ogladam przed kupnem.

z meblami jest taki problem ze na sklepie ich nie maja wiec obejrzec ich nie mozna.

ze zwrotami wiem ze nie robia problemow bo sama cos kiedys zwracalam. kwestia w tym czy z meblami tez nie robia problemów.

dlatego pytam wtajemniczonych

ps. znajomy w Argosie kupil iPoda Nano, po paru dniach chcial go oddac to powiedzieli ze uzywany to juz oddac nie moze

hej

w krotkim czasie zdecydowalismy sie na wynajecie domu od agencji, nieumeblowanego bo kilka rzeczy juz mamy swoich. w zwiazku z tym musimy kupic lodowke pralke lozko i jeszcze pare drobnostek. Najprosciej byloby na raty mysle i najtaniej bo gotowka to spory wydatek na raz.. overdraft odpada bo maz jest niecaly rok w uk. Rachunkow na siebie mąz nie ma bo wynajmowalismy od prywatnej znajomej osoby.
I moje pytanie czy dadza nam cos na raty i czy lepiej darowac sobie wedrowke do sklepu i jednak kupic za gotowke ?
dzieki za odpowiedz.. pozdr

Mozecie sprobowac .Tylko ,ze jak nie mieszkacie tu 3 lat to moga wam odmowic.

tak wlasnie slyszalam o tych dwoch czy trzech wymaganych latach.
Tak czy inaczej jak zwykle pomocna jestes...

Ja mieszkam tu poltora roku a 5 miesiecy temu kupilismy z mezem na raty (5 lat) nowy samochod.
Nikt nawet nie pytal nas ile czasu tu mieszkamy.
Wiec z tym pobytem 3 letnim tu to bzdura.

Brendy to nie jest bzdura......przeciez nie napisalam ,ze jest tak w kazdym przypadku ale moze sie tak zadzyc.Przez 5 lat juz kilka razy bralismy rozne rzeczy na razy i raz nas pytali a raz nie.Nie pytali jak dlugo mieszkamy w UK -tylko jak dlugo mieszkamy pod obecnym adresem.