Siema.
Mieszkam w Londynie juz dobre 4 lata...ale zawsze planowalem powrot do Polski na studia,wiec nie przykladalem sie az tak bardzo do nauki w 6th form i nie orietowalem jakie przedmioty bylyby mi potrzebne,zeby isc na uniwersytet w UK. Obecnie mam skonczone 2 przedmioty [ICT i iPRO] + A level z Polskiego...Chcialem zlozyc podanie na studia w marcu [kierunek GRAPHIC DESIGN], ale dyrektor powiedzial,ze potrzebuje A levels z innych przedmiotow... I tu zaczely sie schody... Nie moge spedzic kolejnego roku w 6th formie. Dlatego tez znalazlem cos takiego jak 'Intensive Foundation in Art and Design' na jednym uniwersytecie... Jest to 3 miesieczny kurs po ktorym ponoc mozna dostac sie na moj kierunek studiow. Wymagania to jedynie 60 punktow z jakiegokolwiek A level i prawdopodobnie pare GSCE [mam skonczone gimnazjum w PL czy to to samo?]. Ale znow dyrektor mi to odradzil...
Zaproponowal mi Collegue... Przez co namieszal mi w glowie...Zastanawiam sie czy po 1 roku w Collegue przyjeliby mnie juz BEZ PROBLEMOW na studia? I czy lepiej byloby pozniej dostac sie na LEPSZE studia [bo ten 3 miesieczny kurs znalazlem na Middlesex University ktory ponoc nie jest zadobry... ]. BLAGAM POMOZCIE,bo mam metlik w glowie i nie wiem,co robic. ;(