|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 2 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
cys
|
: 8 lut 2010, o 20:25 |
|
|
Cześć Mam pytanko dziś miałem małą kolizję ( z mojej winy ). Podałem drugiej stronie dane ubezpieczyciela. Jestem ubezpieczony w churchilu i chciałbym się dowiedzieć jak to będzie dalej wyglądać. Do kolizji nie była wzywana policja. Z góry dzięki za odpowiedzi>
|
|
Na górę |
|
|
Asystent reklamowy |
Tytuł: Linki sponsorowane:
Napisane: dziś |
Asystent forum
Dołączył(a):
12 paź 2004
11:30 am
Posty: 1000
Lokalizacja: Anglia - Szkocja - Irlandia - Polska |
|
Góra |
|
|
SilentMan
|
: 10 lut 2010, o 00:01 |
|
Stały bywalec |
|
Rejestracja: 23 lis 2008, o 13:37 Posty: 70
|
Policja nie przyjeżdża na miejsce kolizji jeśli nie ma żadnych ofiar. No ale do tematu... Zależy jakie masz ubezpieczenie... czy 3rd party, czy comprehensive. W przypadku comprehensive mimo iż była to Twoja wina, i tak dostaniesz pieniądze za swoje auto lub zostanie ono naprawione. Jak to będzie wyglądać: Powinieneś skontaktować się z swoją ubezpieczalnią i przedstawić po krótce zajście. Przyślą Ci dokumenty do wypełnienia w których szczegółowo opiszesz zdarzenie (możliwe że takie dokumenty dostaniesz zarówno z ubezpieczalni swojej, jak i ubezpieczalni osoby poszkodowanej... wypełniasz obydwa tak samo). Jeżeli w dokumentach tych, przyznasz się do tego że była to Twoja wina, a strona przeciwna też tak stwierdzi, sprawa jak dla Ciebie zostaje zakończona (chyba że masz ubezpieczenie comprehensive to jeszcze dostaniesz pieniądze za swoje auto/zostanie ono naprawione jeśli się da). Rzeczoznawca z Twojej ubezpieczalni skontaktuje się z ofiarą w celu obejrzenia strat i wyceny odszkodowania. A Ty wówczas stracisz zniżki (jeśli nie miałeś, dostaniesz zwyżkę). Chyba że w ubezpieczeniu masz coś w stylu 'No claim insurance'.
|
|
Na górę |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 2 ] |
|