rr 12.20.2015 at 11:06 pm Opowiem wam bajkę o Tomaszku, przykładny mąż i ojciec, za chlebem z biedy, wyemigrował ze swojej “ZAMBII” czy “NIGERII”, a może “ETIOPII” (no bo jak go poczytać to musiał być któryś z tych krajów, no chyba, że Tomaszek to schizofrenik i przeniósł opowieść III świata na Polskę) a więc ten Tomaszek wyemigrował do UK, dla niego to Ziemia Święta, raj utracony, w ten raj wkręcił swoją rodzinę, żonę i dzieci, hmmm, o ile Tomaszek zrobił to świadomie o tyle jego dzici(zwłasza córka) wyboru nie miały, musiały dostosować się do woli zaborczego ojca który nie bacząc na nie naraził je na wielkie niebezpieczeństwo, szykany, poniżenie, wstyd…… i tak można wymieniać. Po czasie nawet ćwierćmózgowi miejscowi, bezzębni angole, mieli już Tomaszka dosyć, czego to oni mu do ogródka nie wrzucili (podkreślam, że nie było to złoto, kosztowności i inne), pluli na niego, a zwłaszcza jego dzieci, córce najbardziej się dostało, wiadomo, najsłabsza zawsze oberwie najmocniej, no co to dziecko winne, że Tatuś miał “charakter” i przywlekł niewinne Polskie dziecko do obcego kraju. Ale w tej opowieści nie to jest najgorsze, najgorszym było to, że Tomaszek był tchórzem przez wielkie “T”! nie potrafił, bał się obronić własnego dziecka, stchórzył w momencie kiedy każdy prawdziwy ojciec(nie tchórzliwy Tomaszek) za. je. bał by każdego sku. rwy.. na co krzywdzi jego dziecka z narażeniem życia to Tomaszek uzbrojony w kamerkę siedział zaryglowany i zbierał materiał dowodowy, jego córka posłużyła mu za przynętę. Potem płakał w TV jak to mu źleeeeeee, beeeeee! I kto by przypuszczał, że kolo opisany w tej chistorii to ten tomasz, znany z komentowania na polishexpress, nazywający mnie psycholem itd, to ten sam nieudacznik co biernie patrzył jak niszczą mu najbliższych, ten sam co jedzie po żydach, muslimach, a nawet brytyjczykach i Polakach. Tomasz, bohaterze, i kto tu jest rzygowina?
2,~Nzambi : Nie jestem profesjonalnym kucharzem, ale amatorem z dobrym zmysłem smaku. Mieszkam w Anglii obecnie i poszerzyłem horyzonty. Wyczuwam około 50ciu przypraw, wraz z ziołami, jestem w stanie powiedzieć nawet, co było świeże, albo na jakim oleju coś było smażone (np. z orzeszków, czy kukurydzy). W sałatce wyczuwam bez problemu oliwę z pestek winogron, czy rodzaj octu. Sos rybny w rzucie kropel 5 i więcej, kalbi, 2 krople oleju sezamowego, czy przyprawę umami. Fakt, że stek po pieczeniu ktoś przesmarował milimetrową warstwą foie gras... Wiem jedno jeżeli chodzi o jedzenie- są pewne kanony i nikt, kto ich nie uświadczył, nie powinien zaistnieć. Nie powinien tak naprawdę zatruwać powietrza. Dajcie już sobie spokój w PL z muzyką disco-polo i wymyślaniem potraw, które są obrzydliwe. Kilka dobrych kulinarnych blogów wystarczy. Najlepiej te z potrawami jak najbardziej zaprzeszłymi, typu kiszka po kaszubsku, czy lubeska słonina, ale na miłość- nie trujcie kurczakem w płatkach kukurydzianych, czy makaronem z awokado, bo ktoś tylko niepotrzebnie wyda pieniądze i straci cenny czas. Jest odpowiednia pora i na wirtuozerię. Jak muzyce klasycznej, gdy każdy już totalnie dopracował kanony!!! zwiń 21 wrz 15 19:28 | ocena: 67% odpowiedz oceń: -1 +1 ~Nzambi do ~TRADYCYJNIE I DOMOWO: Srasie pteczko! Widziałem Twoją stronę. Niczego z niej dokładnie nie da się wyczytać. "Posól"," piecz"... Kup sobie wagę cyfrową i stoper. Daj konkretne wskazówki, co do wykonania, najlepiej krok po kroku, razem ze zdjęciami i może coś z tego będzie. Chwilowo strona to kiła
3-rr 12.20.2015 at 11:06 pm Opowiem wam bajkę o Tomaszku, przykładny mąż i ojciec, za chlebem z biedy, wyemigrował ze swojej “ZAMBII” czy “NIGERII”, a może “ETIOPII” (no bo jak go poczytać to musiał być któryś z tych krajów, no chyba, że Tomaszek to schizofrenik i przeniósł opowieść III świata na Polskę) a więc ten Tomaszek wyemigrował do UK, dla niego to Ziemia Święta, raj utracony, w ten raj wkręcił swoją rodzinę, żonę i dzieci, hmmm, o ile Tomaszek zrobił to świadomie o tyle jego dzici(zwłasza córka) wyboru nie miały, musiały dostosować się do woli zaborczego ojca który nie bacząc na nie naraził je na wielkie niebezpieczeństwo, szykany, poniżenie, wstyd…… i tak można wymieniać. Po czasie nawet ćwierćmózgowi miejscowi, bezzębni angole, mieli już Tomaszka dosyć, czego to oni mu do ogródka nie wrzucili (podkreślam, że nie było to złoto, kosztowności i inne), pluli na niego, a zwłaszcza jego dzieci, córce najbardziej się dostało, wiadomo, najsłabsza zawsze oberwie najmocniej, no co to dziecko winne, że Tatuś miał “charakter” i przywlekł niewinne Polskie dziecko do obcego kraju. Ale w tej opowieści nie to jest najgorsze, najgorszym było to, że Tomaszek był tchórzem przez wielkie “T”! nie potrafił, bał się obronić własnego dziecka, stchórzył w momencie kiedy każdy prawdziwy ojciec(nie tchórzliwy Tomaszek) za. je. bał by każdego sku. rwy.. na co krzywdzi jego dziecka z narażeniem życia to Tomaszek uzbrojony w kamerkę siedział zaryglowany i zbierał materiał dowodowy, jego córka posłużyła mu za przynętę. Potem płakał w TV jak to mu źleeeeeee, beeeeee! I kto by przypuszczał, że kolo opisany w tej chistorii to ten tomasz, znany z komentowania na polishexpress, nazywający mnie psycholem itd, to ten sam nieudacznik co biernie patrzył jak niszczą mu najbliższych, ten sam co jedzie po żydach, muslimach, a nawet brytyjczykach i Polakach. Tomasz, bohaterze, i kto tu jest rzygowina?
|