http://www.gbritain.net

:: Inżynier to brzmi dumnie
Artyku³ dodany przez: Damian (2006-09-16 01:21:28)

2012 rok zbliża się wielkimi krokami. Do czasu Igrzysk Olimpijskich Wielka Brytania musi zbudować setki obiektów sportowych, połączeń kolejowych, dróg i hoteli.
Tymczasem inżynierów na Wyspach jest jak na lekarstwo. Nic dziwnego, że dobrze wyksztaÅ‚ceni Polacy znajdujÄ… tu pracÄ™ w zawodzie niemal od razu. ZwÅ‚aszcza, że – wbrew powszechnemu mniemaniu – dyplomu inżyniera nie trzeba nostryfikować, a formalnoÅ›ci do dopeÅ‚nienia jest niewiele.


Poznali się na studiach, na Politechnice Gdańskiej. Pierwszy wyjechał Rafał, Marcin dołączył do niego po roku. Przypadek sprawił, że dziś pracują w jednej firmie. Żaden nie żałuje decyzji o emigracji. Wszystkich, którzy zastanawiają się nad pójściem w ich ślady przekonują, jakie to proste. Działają w Stowarzyszeniu Techników Polskich, chcą pomagać młodym inżynierom, którzy dopiero przyjechali na Wyspy, tłumaczą na język polski informacje Instytutu Inżynierii Lądowej. Ich energii i entuzjazmu wystarczyłoby dla trzech.

Rafał nosi okulary
– Już na studiach wiedziaÅ‚em, że chcÄ™ pracować za granicÄ… – mówi RafaÅ‚ – wszystkie siÅ‚y na ostatnim roku skoncentrowaÅ‚em na przygotowaniach do wyjazdu. SkoÅ„czyÅ‚ kierunek, który niedawno staÅ‚ siÄ™ prestiżowy – inżynieriÄ™ kolejowÄ…, a specjaliÅ›ci w jego zakresie sÄ… dziÅ› niezwykle pożądani. W Europie, bo w Polsce sytuacja wyglÄ…da inaczej. Wszystko dlatego, że w caÅ‚ej Europie przestano ksztaÅ‚cić studentów w tym kierunku. ZostaÅ‚o kilka uczelni w Polsce, które można policzyć na palcach jednej rÄ™ki. Mimo że Polska wciąż oferuje możliwoÅ›ci ksztaÅ‚cenia w zawodzie inżyniera kolejnictwa, o pracÄ™ w zawodzie nie jest w kraju Å‚atwo. – Kiedy próbowaÅ‚em starać siÄ™ o posadÄ™ w gdaÅ„skim oddziale PKP, od razu pozbawiono mnie zÅ‚udzeÅ„ – opowiada RafaÅ‚ – dowiedziaÅ‚em siÄ™, że z okularami na nosie nie mam co marzyć o pracy na kolei. Powodem odmownej decyzji wÅ‚adz gdaÅ„skiego PKP byÅ‚ przepis wewnÄ™trzny PKP stanowiÄ…cy o tym, że aby móc pracować na torach, trzeba mieć wzrok nie gorszy niż -1.0 dioptrii oraz Å›cisÅ‚a polityka kadrowa przestrzegana w tej instytucji . Każdy nowy pracownik przechodzi najpierw półroczny trening „na torach”, a dopiero potem trafia do biura. Osoby z wadÄ… wzroku nie otrzymujÄ… pozwolenia na pracÄ™ poza biurem, wiÄ™c RafaÅ‚ już na starcie dowiedziaÅ‚ siÄ™, że możliwoÅ›ci pracy w wyuczonym zawodzie w Polsce nie ma i mieć nie bÄ™dzie. PróbowaÅ‚ jeszcze szukać innych możliwoÅ›ci, np. jako projektant, ale 800-1000 zÅ‚ pensji i 200 zÅ‚ podwyżki w dalekiej perspektywie skutecznie go odstraszyÅ‚o. – Åšwieżo po studiach wiedziaÅ‚em, że na jakÄ…kolwiek pozycjÄ™ w zawodzie muszÄ™ pracować wiele lat – mówi – po wizycie w PKP uÅ›wiadomiÅ‚em sobie, że 10 lat w innym kraju może zaprowadzić mnie dużo dalej. Pensja brytyjskiego inżyniera też podziaÅ‚aÅ‚a jak magnes. 20-60 tysiÄ™cy funtów rocznie trudno nawet porównywać z polskimi realiami. ZdecydowaÅ‚ siÄ™ postawić wszystko na jednÄ… kartÄ™.
W Londynie najpierw Å‚apaÅ‚ prace dorywcze, które pozwoliÅ‚y mu przetrwać pierwszy okres. Już na poczÄ…tku, kiedy za 6 funtów na godzinÄ™ zamiataÅ‚ hale fabryczne, doszedÅ‚ do smutnego przekonania, że nawet w ten sposób w Wielkiej Brytanii zarabia wiÄ™cej, niż projektanci po 20 latach pracy w polskim biurze. CaÅ‚y czas wysyÅ‚aÅ‚ po kilka CV tygodniowo na ogÅ‚oszenia o pracy w wyuczonym zawodzie. – W moje urodziny zadzwoniÅ‚ agent i zaproponowaÅ‚ mi dwa spotkania – opowiada – to byÅ‚ najlepszy prezent, jaki mogÅ‚em sobie wymarzyć. Na spotkanie z przyszÅ‚ym pracodawcÄ… RafaÅ‚ zabraÅ‚ swoje projekty ze studiów i to samo radzi wszystkim, którzy starajÄ… siÄ™ o pracÄ™ w Anglii. – Dla pracodawcy liczÄ… siÄ™ konkrety – mówi – pokazaÅ‚em, co dokÅ‚adnie potrafiÄ™ i... dostaÅ‚em dwie oferty pracy. WybraÅ‚em Londyn i już dwa lata pracujÄ™ tu w firmie konsultingowo – projektowej.

Marcin goni za przygodÄ…
StudiowaÅ‚ na tym samym wydziale, co RafaÅ‚, tylko na kierunku budownictwa wodnego. MiaÅ‚ w Polsce wiÄ™cej szczęścia niż kolega. Zaraz po studiach zaczÄ…Å‚ pracować w znanym biurze projektowym. UczestniczyÅ‚ w nowatorskich projektach, lubiÅ‚ swojÄ… pracÄ™ i cieszyÅ‚ siÄ™ z wyzwaÅ„, jakie przed nim stawia. Do czasu, kiedy doszedÅ‚ do wniosku, że możliwoÅ›ci rozwoju jego kariery zawodowej sÄ… ograniczone. Zaczęła go też mÄ™czyć stabilizacja. Wtedy napisaÅ‚ do RafaÅ‚a, który od razu powiedziaÅ‚: przyjeżdżaj. – PociÄ…gaÅ‚a mnie chęć przygody, sprawdzenia swoich możliwoÅ›ci w innym Å›rodowisku, pieniÄ…dze też nie byÅ‚y bez znaczenia – mówi Marcin. Etap zamiatania go ominÄ…Å‚, na pierwszy miesiÄ…c schronienia udzielili mu przyjaciele. Jeszcze z Polski nawiÄ…zaÅ‚ kontakt z kilkoma agencjami pracy, umówiÅ‚ siÄ™ na dwie rozmowy i po czterech tygodniach zaczÄ…Å‚ pracÄ™. Na rozmowy poszedÅ‚ oczywiÅ›cie – za radÄ… kolegi – z przykÅ‚adowymi rysunkami konstrukcji, nad którymi pracowaÅ‚ w Polsce. – GorÄ…co namawiam wszystkich Polaków, żeby przestali siÄ™ obawiać szukania pracy przez agencje – mówi – najlepsi pracodawcy nie zamieszczajÄ… sami ogÅ‚oszeÅ„ w gazetach. OczywiÅ›cie mam na myÅ›li agencje angielskie, nie polskie.

Å»eby rozmawiać z angielskÄ… agencjÄ…, trzeba mówić po angielsku – to oczywiste. Marcin wspomina jednak, że jego pracodawca okazaÅ‚ siÄ™ bardzo wyrozumiaÅ‚y, jeÅ›li chodzi o jÄ™zyk i daÅ‚ czas na podszlifowanie znajomoÅ›ci technicznych terminów i okreÅ›leÅ„. Marcin trafiÅ‚ na rozmowÄ™ kwalifikacyjnÄ… do biura projektowego, które okazaÅ‚o siÄ™ być oddziaÅ‚em firmy, w której pracowaÅ‚ RafaÅ‚. Tam zaproponowano mu pracÄ™ w Londynie. DziÅ› pracujÄ… w tym samym oddziale, tylko w różnych dziaÅ‚ach. Marcin nie zna żadnego inżyniera z Polski, który wyjechaÅ‚by i zostaÅ‚ bez pracy. – Najtrudniejsza jest decyzja o wyjeździe – mówi – potem już idzie jak po maÅ›le. Marcin pracuje dziÅ› nad takimi projektami, o których niejeden wysoko postawiony inżynier w Polsce mógÅ‚by tylko pomarzyć. Niestety – obowiÄ…zuje go tajemnica sÅ‚użbowa.

Co z dyplomem?
Na mocy dyrektywy 89/48/EWG oraz 92/51/EWG i „Przewodnika dla użytkowników ogólnego systemu uznawania kwalifikacji zawodowych” wiadomo, że zawód inżyniera jest objÄ™ty ogólnym systemem uznawania kwalifikacji zawodowych. Oznacza to ni mniej ni wiÄ™cej, że nie ma potrzeby nostryfikowania dyplomu. – Od czasu, kiedy jesteÅ›my w Unii Europejskiej, organizacje takie jak NARIC straciÅ‚y dla nas racjÄ™ bytu – wyjaÅ›nia RafaÅ‚ – warto natomiast samemu zarejestrować siÄ™ w brytyjskim Instytucie Inżynierii Cywilnej (The Institution of Civil Engineers). Co daje rejestracja w tej organizacji i na jakich zasadach funkcjonuje instytut? – Brytyjskiemu pracodawcy czÅ‚onkostwo w ICE mówi wiÄ™cej niż jakikolwiek dyplom – wyjaÅ›nia Marcin – kwalifikacje potwierdzone przez instytut każdy może porównać do obowiÄ…zujÄ…cych w Wielkiej Brytanii standardów.
– Wielu pracodawców pyta potencjalnych pracowników o czÅ‚onkowstwo w ICE, dlatego warto zarejestrować siÄ™ jeszcze przed znalezieniem pracy – dodaje RafaÅ‚. CzÅ‚onków instytutu dzieli siÄ™ na trzy grupy – Technician Members, Incorporated Members i Chartered Members. Oddzielna grupa czÅ‚onków to Student Members i Graduate Members. Å»eby uzyskać status Chartered Member, o który starajÄ… siÄ™ RafaÅ‚ i Marcin, najlepiej nabrać doÅ›wiadczenia pod okiem wyznaczonego przez pracodawcÄ™ mentora, a nastÄ™pnie zaprezentować swoje osiÄ…gniÄ™cia komisji egzaminacyjnej. Potem kariera stoi już otworem. – Bez instytutu nie ma możliwoÅ›ci prawdziwego rozwoju – przekonujÄ… obaj Polacy. Dla osób zdobywajÄ…cych uprawnienia indywidualnie instytut stworzyÅ‚ odrÄ™bnÄ… Å›cieżkÄ™ rozwoju. Wszystkie informacje o ICE można znaleźć na jego stronie: www.ice.org.uk.

Inżynierowie – stowarzyszajcie siÄ™!
RafaÅ‚ i Marcin dziaÅ‚ajÄ… w Stowarzyszeniu Techników Polskich w Wielkiej Brytanii. Wszystkich mÅ‚odych inżynierów namawiajÄ…, żeby przychodzili na ich niedzielne spotkania. – Staramy siÄ™ stworzyć grupÄ™ „mÅ‚odego narybku” i wnieść trochÄ™ życia do stowarzyszenia – mówi RafaÅ‚ – na poczÄ…tek naszym celem jest nawiÄ…zanie kontaktów z innymi mÅ‚odymi polskimi inżynierami – towarzyskich i zawodowych. Dalsze cele mÅ‚odego STP sÄ… ambitne. Marcin i RafaÅ‚ planujÄ… stworzenie poradnika po polsku na temat życia i pracy w Wielkiej Brytanii. ChcÄ… miÄ™dzy innymi przetÅ‚umaczyć informacje ze stron ICE. Na stronie internetowej, którÄ… budujÄ… znajdzie siÄ™ też książka kontaktowa. – Najważniejsi sÄ… ludzie, dlatego naszym celem jest na razie Å›ciÄ…gniÄ™cie jak najwiÄ™kszej iloÅ›ci inżynierów na nasze spotkania – wyjaÅ›nia RafaÅ‚. Obaj zachÄ™cajÄ… również do odwiedzania – w miarÄ™ możliwoÅ›ci – czwartkowych spotkaÅ„ „starej gwardii”. – Oprócz interesujÄ…cych odczytów na tematy branżowe, można tam usÅ‚yszeć na przykÅ‚ad naprawdÄ™ fascynujÄ…ce historie z życia lotników, którzy brali udziaÅ‚ w bitwie o AngliÄ™ – mówi Marcin – nasze niedzielne spotkania majÄ… mniej oficjalny, raczej towarzyski charakter. Zapraszamy.

--------------------------
Więcej informacji o Stowarzyszeniu Techników polskich można znaleźć na stronie: www.stpuk.org. Niedzielne spotkania młodych inżynierów odbywają się w POSK-u o godzinie 15.00. Informacji udziela Rafał Marszałek: stpwwb@aol.com.

Magdalena Gignal




adres tego artyku³u: http://www.gbritain.net/articles.php?id=113