http://www.gbritain.net

:: Sklonowany problem
Artyku³ dodany przez: Damian (2007-12-18 00:54:37)

Około 700 tysięcy osób rocznie pada ofiarami okradania kont bankowych w Wielkiej Brytanii. Wśród nich jest coraz więcej Polaków mieszkających na Wyspach i korzystających z usług brytyjskich banków.

PrzeciÄ™tna suma pieniÄ™dzy, jaka znika z „obrabowanego” konta to 608 funtów. W sumie straty, jakie wyrównujÄ… poszkodowanym brytyjskie banki wynoszÄ… ok. 480 milionów funtów rocznie. Skala zjawiska roÅ›nie z roku na rok w zawrotnym tempie. Przez ostatnie dwa lata liczba defraudacji kont bankowych w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych wzrosÅ‚a o niebanalne 350 procent. Problem ten dotyka także coraz bardziej setki tysiÄ™cy polskich emigrantów.

Ofiary
Andrzej zorientował się w poniedziałek wieczorem, że z jego konta giną pieniądze. Około 17.30 wybierał z bankomatu pieniądze i wydrukował potwierdzenie. Wtedy okazało się, że zamiast 1,593 funtów na koncie zostało 95 funtów. We wtorek, o 6.00 rano, w drodze do pracy podszedł raz jeszcze do bankomatu. Na jego koncie było już wówczas tylko 67 funtów. Wtedy chłopak upewnił się w przekonaniu, że coś jest nie tak, i udał się do banku. W czasie rozmowy z urzędnikiem potwierdziły się jego złe przeczucia.

Okazało się, że w ciągu czterech dni z bankomatów na Ukrainie ktoś wyprowadzał jego pieniądze. W sumie zniknęło ponad 1000 funtów.
– W czasie weekendu kupowaÅ‚em w Londynie garnitur, bilety na metro, pÅ‚aciÅ‚em kartÄ… w restauracji. Na szczęście to wystarczyÅ‚o, aby udowodnić w banku, że nie mogÅ‚em być wtedy na Ukrainie – opowiada Polak.

Z kradzieżą pieniędzy z konta spotkała się również mieszkająca w Londynie Ula.
– Zazwyczaj nie sprawdzam wyciÄ…gów przychodzÄ…cych z banku pocztÄ…. KtóregoÅ› dnia chciaÅ‚am sprawdzić, czy zrealizowaÅ‚ mi siÄ™ czek i przy okazji, zupeÅ‚nie przypadkiem, zobaczyÅ‚am kwotÄ™, której nie rozpoznaÅ‚am – opowiada dziewczyna.

Kiedy poprosiÅ‚a konsultanta w banku o wyjaÅ›nienie nieznanej transakcji, dowiedziaÅ‚a siÄ™, że ktoÅ› na Ukrainie wyciÄ…gnÄ…Å‚ z jej konta ok. 160 funtów. – Pracownik banku zauważyÅ‚ jednak, że tego samego dnia miaÅ‚am pobrane pieniÄ…dze na terenie Londynu, wobec czego nie miaÅ‚am możliwoÅ›ci, abym w tym samym czasie korzystaÅ‚a z tej samej karty za granicÄ… – wspomina Polka.

Kartę Uli natychmiast zablokowano, a jej wystawiono specjalny dokument, dzięki któremu mogła pobrać gotówkę w okienku na dowód osobisty.
Przypadki Uli i Andrzeja sÄ… tylko „kroplÄ… w morzu” ofiar defraudacji szerzÄ…cej siÄ™ na Wyspach. I choć wielu Polaków po raz pierwszy spotyka siÄ™ z tym zjawiskiem, rodowitym Brytyjczykom ten nowoczesny rodzaj „zbrodni” jest już dobrze znany. Co gorsza, coraz wiÄ™cej osób notorycznie pada ofiarami defraudacji.

Do konta Gavina włamano się dwukrotnie. Po raz pierwszy zmiany w swoich oszczędnościach zauważył już w 1997 roku. Kilka tygodni po tym, jak zapłacił kartą za paliwo na małej stacji benzynowej, z jego konta zginęło 260 funtów. Dzięki śledztwu policja szybko trafiła na trop oszusta.

Niestety, jak mówi przysÅ‚owie „historia lubi siÄ™ powtarzać”. Kilka lat później, w lipcu 2006 roku, z konta Gavina znów zniknęły pieniÄ…dze. Tym razem staÅ‚o siÄ™ to po tym, jak mężczyzna użyÅ‚ karty, aby zapÅ‚acić za „zakupy internetowe”. Na wydruku, jaki przysÅ‚aÅ‚ mu bank, widniaÅ‚y transakcje wypÅ‚aty 750 funtów przez firmÄ™ „gamblingowÄ…” z Ameryki, z usÅ‚ug której Anglik bynajmniej nigdy nie korzystaÅ‚.

W czasie rozmowy z funkcjonariuszami banku Gavin dowiedziaÅ‚ siÄ™, że „bank ma obecnie problemy z centralÄ… telefonicznÄ… w Indiach, w której zatrudnieni pracownicy sprzedajÄ… oszustom za Å‚apówki dane osobowe i informacje z kart bankowych. JednoczeÅ›nie mężczyznÄ™ zapewniono, że bank pracuje nad rozwiÄ…zaniem problemu zwiÄ…zanego ze skorumpowanymi urzÄ™dnikami w Indiach.

Jak siÄ™ okazaÅ‚o, praca ta nie byÅ‚a jednak skuteczna, bo miesiÄ…c później ofiarÄ… kradzieży padÅ‚ ojciec Gavina – Merrick. Z jego konta zniknęło wówczas 1800 funtów. PieniÄ™dzmi, jak siÄ™ okazaÅ‚o, zapÅ‚acono za lot do Nowej Zelandii. Do defraudacji ponownie przyczynili siÄ™ skorumpowani pracownicy centrali telefonicznej banku w Indiach.

Jak siÄ™ jednak okazuje, również w Anglii nie jest trudno o pracowników gotowych użyć danych klientów do swoich celów. OpÅ‚ata za bilety wstÄ™pu do jednego z londyÅ„skich muzeów kosztowaÅ‚a Mike’a 8000 funtów. Jak wykazaÅ‚o Å›ledztwo, kilka dni po tym, jak Mike zapÅ‚aciÅ‚ za bilety, pracownik muzeum kupiÅ‚ sobie za jego pieniÄ…dze nowÄ… kuchniÄ™.

Mechanizmy defraudacji
Ofiary defraudacji na Wyspach można by wyliczać bez końca. I jak można się tego spodziewać, w miarę jak rośnie liczba poszkodowanych, mnożą się również nowe sposoby rabunku kont bankowych. Do jednych z najpopularniejszych metod kradzieży należy tzw. klonowanie.

Klonowanie, czyli po angielsku tzw. skimming, to metoda stosowana przez „bardziej inteligentnych” oszustów, stÄ…d czÄ™sto okreÅ›lana jest technikÄ… „biaÅ‚ych koÅ‚nierzyków”.
W bankomacie zostaje zainstalowane specjalne urządzenie, które odczytuje dane z paska magnetycznego na karcie kredytowej, a umieszczona nad klawiaturą kamera nagrywa wstukiwany kod PIN. Wszystko oczywiście dzieje się bez wiedzy ofiary. Do duplikowania kart dochodzi również często w małych sklepikach, barach czy na stacjach benzynowych, w których skorumpowany sprzedawca używa bez naszej wiedzy urządzenia do skopiowania danych z paska magnetycznego.

Następnie na podstawie sklonowanych danych z karty oszuści tworzą replikę karty kredytowej, z której mogą dowolnie wyciągać pieniądze. Szkody finansowe wyrządzone klonowaniem kart wynoszą ok. 100 milionów funtów rocznie.
Innym sposobem przechwycenia danych z karty kredytowej jest również takie ustawienie bankomatu przez oszusta, aby w czasie próby wyciÄ…gniÄ™cia gotówki, karta zostaÅ‚a wciÄ…gniÄ™ta, potocznie mówiÄ…c „poÅ‚kniÄ™ta” przez maszynÄ™.

W czasie tego, zwanego potocznie w jÄ™zyku angielskim card trapping’u, oszust obserwuje z boku zastawionÄ… wczeÅ›niej puÅ‚apkÄ™, po czym spieszy z pomocÄ… ofierze, namawiajÄ…c do ponownego wbicia PIN-u przy jego asyÅ›cie. Kiedy wielokrotne próby odzyskania karty koÅ„czÄ… siÄ™ fiaskiem i zrezygnowany wÅ‚aÅ›ciciel odchodzi „dajÄ…c bankomatowi za wygranÄ…”, do akcji wkracza oszust. Przestawia maszynÄ™ tak, aby karta wydostaÅ‚a siÄ™ na zewnÄ…trz, po czym, używajÄ…c PIN-u, jaki ofiara sama mu pokazaÅ‚a, jest gotowy do wyciÄ…gniÄ™cia i wydania nie swoich pieniÄ™dzy.

Jednym z narzędzi defraudacji jest także internet. Metodą, która jest niezwykle popularna i przynosi największe szkody jest internetowy rabunek kont bankowych. Straty wynikające z tego rodzaju oszustw wynoszą obecnie ok. 150 milionów funtów rocznie. Tylko w 2006 roku ponad 212 milionów funtów zostano skradzionych z kont bankowych, po tym, jak internauci nieostrożnie użyli kart kredytowych, dokonując transakcji na podejrzanych stronach internetowych.

Do przestÄ™pstwa dochodzi zazwyczaj po nieuważnie dokonanej czynnoÅ›ci pÅ‚atniczej za pomocÄ… internetu czy telefonu (tzw. card-not-present CNP). OczywiÅ›cie nie każda transakcja dokonana przez internet grozi ryzykiem „wyczyszczenia konta”, niemniej jednak należy dokÅ‚adnie sprawdzać, czy strony internetowe, na jakich dokonujemy czynnoÅ›ci pÅ‚atniczych, sÄ… bezpieczne.

Kluczem do bezpiecznych zakupów w internecie jest używanie stron z tzw. kłódką, na których nie wymaga się autoryzacji osoby trzeciej. Natomiast użytkownika prosi się o podanie hasła zabezpieczającego, którego używa w transakcjach bankowych, dzięki czemu może być dokonana automatyczna weryfikacja informacji z danymi posiadanymi przez bank.

Obok skomplikowanych metod defraudacji, wymagajÄ…cych użycia specjalistycznych urzÄ…dzeÅ„ i oprogramowaÅ„, istniejÄ… jeszcze stare sposoby, wciąż popularne w Å›rodowiskach przestÄ™pczych. Metoda przez ramiÄ™, czyli tzw. shoulder-surfing’u, polega na tym, że oszust po prostu obserwuje ofiarÄ™ w sklepie, zapamiÄ™tujÄ…c wstukiwany przez niÄ… PIN, po czym najzwyczajniej kradnie jej kartÄ™. Z kartÄ… w rÄ™ku i PIN-em w pamiÄ™ci może teraz sam Å›miaÅ‚o ruszać na zakupy.

Karta kredytowa może wreszcie zostać po prostu przechwycona w drodze z banku do mieszkania jej prawnego właściciela. Ta technika, tzw. mail-non-receipient fraud, jest używana wtedy, gdy czekamy na list z banku z nową kartą kredytową. Jeśli koperta wpadnie w niepowołane ręce, może to oznaczać, że przechwycił ją oszust, który rozpracowuje właśnie dostęp do nie swoich pieniędzy. Ryzyko tego sposobu defraudacji istnieje zwłaszcza w domach, w których zamieszkują niespokrewnieni mieszkańcy, dzielący jedną skrzynkę pocztową.

Sposobów na wyczyszczenie konta bankowego jest jeszcze wiele, i im więcej o nich wiemy, tym lepiej dla nas. Co jednak zrobić, kiedy na ratunek jest już za późno, gdy już padliśmy ofiarą oszusta, a na koncie brakuje ciężko zarobionych funtów?

Na ratunek
Andrzej od razu udaÅ‚ siÄ™ do banku, by wyjaÅ›nić sprawÄ™. Pracownicy placówki powiedzieli mu, że w ciÄ…gu kilku dni przeÅ›lÄ… dokumenty potrzebne do ewentualnego zrefundowania pieniÄ™dzy. Polak jednak uparÅ‚ siÄ™, że nie wyjdzie z banku. ByÅ‚ zdenerwowany i zÅ‚y, bo wiedziaÅ‚, że zanim pieniÄ…dze z powrotem trafiÄ… na jego konto, minie kilka tygodni. On tymczasem musi zapÅ‚acić za czynsz, kupić bilet miesiÄ™czny, no i coÅ› jeść... – Komplet dokumentów przefaksowano wiÄ™c do siedziby banku i w trybie natychmiastowym zajÄ™to siÄ™ sprawÄ… – mówi Andrzej. Polakowi kazano je wypeÅ‚nić, a z menadżerem placówki umówiÅ‚ siÄ™, że bÄ™dzie codziennie rano dowiadywaÅ‚ siÄ™ telefonicznie o tym, jak idzie „bankowe Å›ledztwo” w sprawie jego konta.

Andrzej poszedÅ‚ także zgÅ‚osić sprawÄ™ na policjÄ™. Ta jednak nie podjęła żadnych dziaÅ‚aÅ„, twierdzÄ…c, że to sprawa banku, który zresztÄ… jest ubezpieczony od tego typu kradzieży, wiÄ™c na pewno pieniÄ…dze zwróci (w marcu tego roku zmieniÅ‚o siÄ™ brytyjskie prawo dotyczÄ…ce zgÅ‚aszania kradzieży pieniÄ™dzy z konta, od tej pory to wÅ‚aÅ›nie banki a nie policja sÄ… głównymi instytucjami, w których należy zgÅ‚aszać podejrzenie o defraudacjÄ™ – przyp.red.).

PieniÄ…dze wróciÅ‚y na konto Andrzeja po piÄ™ciu dniach. – Przez ten czas straciÅ‚em mnóstwo nerwów, bo sam staraÅ‚em siÄ™ dociec, co staÅ‚o siÄ™ z mojÄ… kartÄ…. PrzypomniaÅ‚em sobie miÄ™dzy innymi, że dwa tygodnie wczeÅ›niej kupowaÅ‚em na maÅ‚ej stacji benzynowej paczkÄ™ papierosów – opowiada Polak.

CaÅ‚kiem możliwe, że to wÅ‚aÅ›nie tam sklonowano jego kartÄ™. Od banku niestety nie dowiedziaÅ‚ siÄ™, kto i kiedy skopiowaÅ‚ jego „plastik”.

Ula również, kilka dni później po zablokowaniu konta, otrzymała od banku formularz do wypełnienia.
– To byÅ‚o kilka pytaÅ„: czy ktoÅ› znaÅ‚ mój PIN, czy zgÅ‚aszaÅ‚am kradzież na policjÄ™, czy karta byÅ‚a w posiadaniu innych osób itp. – wylicza dziewczyna. Ula wszystko sumiennie wypeÅ‚niÅ‚a i odesÅ‚aÅ‚a. Po tygodniu przyszedÅ‚ kolejny list z banku z niemalże identycznymi pytaniami, tylko inaczej sformuÅ‚owanymi. Po raz kolejny powtórzyÅ‚a wiÄ™c procedurÄ™. Po kilku dniach otrzymaÅ‚a ostatni list z informacjÄ…, że w ciÄ…gu kilku dni pieniÄ…dze wrócÄ… na jej konto. Wszystko trwaÅ‚o ok. trzech tygodni. NowÄ… kartÄ™ i PIN Polka dostaÅ‚a w ciÄ…gu tygodnia od zgÅ‚oszenia kradzieży pieniÄ™dzy z konta.

Gavin i Merrick otrzymali zwrot utraconych pieniędzy w przeciągu dwóch tygodni. Na zawsze jednak utracili zaufanie do banku, w którym mieli założone konta.

Zaradź złemu zawczasu
Ze względu na olbrzymią skalę zjawiska defraudacji pieniędzy w Wielkiej Brytanii, obecnie działają liczne instytucje udzielające porad zarówno ofiarom defraudacji, jak i tym przezornym, którzy chcą wiedzieć, jak uniknąć rabunku.

Cardwatch to inicjatywa brytyjskich banków mająca na celu uświadamianie ludziom niebezpieczeństw defraudacji kart i kont bankowych. Na stronie internetowej Cardwatch Site eksperci radzą miedzy innymi, by regularnie sprawdzać stan konta i porównywać wydruki wypłat bankowych z zestawieniem transakcji przysyłanych przez bank.

Jeżeli pojawiają się jakiekolwiek wątpliwości odnośnie wypłat, należy natychmiast zgłosić się do banku. Podobnie, jeśli termin oczekiwania na nową kartę kredytową bardzo się przedłuża, należy powiadomić o tym bank, bo całkiem możliwe, że korespondencja z nową kartą trafiła w niepowołane ręce. Kiedy już otrzymamy nową kartę, musimy od razu ją podpisać, a starą przeciąć w miejscu paska magnetycznego.

Mark Bowerman z APACS (The UK Payment Association), zajmującej się problemami defraudacji, mówi również o konieczności zachowania jak największej dyskrecji przy używaniu PIN-u podczas transakcji wypłacania pieniędzy z bankomatu lub płacenia kartą w sklepie. Wszelkie informacje o koncie bankowym i karcie kredytowej powinny być także przechowywane w bezpiecznym miejscu. Najlepszym rozwiązaniem jest zapamiętanie PIN-u niż zapisanie go na kartce.

– Niestety, kardynalnym bÅ‚Ä™dem wielu ludzi jest noszenie kartki z PIN-em w portfelu. W takim przypadku wystarczy kradzież portfela, by zÅ‚odziej używajÄ…c karty z PIN-em, wyczyÅ›ciÅ‚ konto – ostrzega Bowerman. – Równie ważne jest zachowanie specjalnej ostrożnoÅ›ci przy wstukiwaniu PIN-u do urzÄ…dzeÅ„ pÅ‚atniczych. Niezależnie od tego, czy używasz karty pÅ‚acÄ…c za drogÄ… kolacjÄ™ w restauracji, czy kupujÄ…c buÅ‚ki na Å›niadanie, wskazane jest dyskretne przysÅ‚onienie wstukiwanych numerów drugÄ… rÄ™kÄ… – dodaje.

Jeśli jednak na ostrzeżenia jest już za późno i właśnie spostrzegłeś, że z konta zniknęła wypłata, powinieneś natychmiast poinformować o tym swój bank. Jak zapewnia Bowerman, większość banków powinna zrefundować nasze straty.

Dorota Bawołek




adres tego artyku³u: http://www.gbritain.net/articles.php?id=177