http://www.gbritain.net

:: Sprawa „Diana” wciąż otwarta
Artyku³ dodany przez: Damian (2006-06-04 14:54:44)

Choć Francuzi ustalili, że księżna Walii zginęła w zwyczajnym wypadku samochodowym, detektywów ze Scotland Yardu wcale to nie przekonuje. Ich zdaniem sprawa nie została jeszcze zakończona. Teraz pilnie analizują wszystkie tropy, włącznie z zeznaniem obciążającym za śmierć lady Di księcia Karola.

Po przejÅ›ciu przez szczegółowÄ… kontrolÄ™ w holu jednego z budynków, gdzie jeszcze do niedawna mieÅ›ciÅ‚ siÄ™ wydziaÅ‚ finansowy Scotland Yardu, trzeba w towarzystwie strażnika wsiąść do windy. Musimy pokonać jeszcze dwie bramki bezpieczeÅ„stwa, przemierzyć puste sale, oÅ›wietlone jedynie bladÄ… żarówkÄ… i już jesteÅ›my w biurze detektywa. Tam, w pozbawionym przepychu pomieszczeniu, czeka na nas John Stevens – czÅ‚owiek mocno zbudowany, wyglÄ…dem przypominajÄ…cy atletÄ™. To on nadzoruje dziÅ› brytyjskie Å›ledztwo w sprawie Å›mierci księżnej Diany i Dodiego Al-Fayeda 31 sierpnia 1997 roku w Paryżu.

„PostanowiÅ‚em raz na zawsze wyjaÅ›nić tÄ™ sprawÄ™ – mówi ten byÅ‚y policjant. – Å»aden Å›lad ani żaden wÄ…tek nie zostanÄ… pominiÄ™te. Rodziny obu ofiar majÄ… prawo poznać prawdÄ™”. Choć lord Stevens powinien cieszyć siÄ™ zasÅ‚użonÄ… emeryturÄ…, chce kontynuować tÄ™ jednÄ… misjÄ™. PostawiÅ‚ sobie za punkt honoru rozstrzygniÄ™cie, czy racjÄ™ ma Mohamed Al-Fayed, ojciec Dodiego, który twierdzi, że powodem Å›mierci pary byÅ‚ spisek zawiÄ…zany przeciwko księżnej Walii. Po raz pierwszy zgodziÅ‚ siÄ™ spotkać z dziennikarzami w biurze w Putney na przedmieÅ›ciach Londynu, gdzie pracujÄ… policjanci zajmujÄ…cy siÄ™ tym intrygujÄ…cym Å›ledztwem.

Dochodzenie przeprowadzone przez policję we Francji trwało dwa lata i skoncentrowało się przede wszystkim na okolicznościach zwykłego wypadku drogowego. Francuski sędzia zawyrokował, że powodem tragedii była nadmierna prędkość oraz nietrzeźwość szofera, Henriego Paula. Z kolei śledztwo brytyjskie powierzone w styczniu 2004 roku Johnowi Stevensowi, niegdyś jednej z ważniejszych osobistości w policji, zostało zakwalifikowane jako sprawa dla wydziału kryminalnego.

Lord Stevens, prawnik z wyksztaÅ‚cenia, nie okazuje żadnych emocji komentujÄ…c swojÄ… obecnÄ… misjÄ™. Nie przeszkadza mu fakt, że na jej temat wygÅ‚asza siÄ™ najrozmaitsze sÄ…dy. ChÄ™tnie przypomina o swoich zasÅ‚ugach w roli detektywa, jakie odnosiÅ‚ przez dwadzieÅ›cia dwa lata pracy, zanim dostaÅ‚ siÄ™ na sam szczyt policyjnej hierarchii. To on w latach 2000-2005 kierowaÅ‚ Metropolitan Police, pierwszÄ… siÅ‚Ä… w kraju, lepiej znanÄ… Å›wiatu pod nazwÄ… Scotland Yard. (…)

Można zaryzykować stwierdzenie, że życiowÄ… filozofiÄ™ Johna Stevensa najlepiej oddaje niewielka metalowa figurka buldoga, jaka stoi na niskim stoliku w jego biurze. Pies na pierwszy rzut oka nie wyglÄ…da może na zbyt rozgarniÄ™tego, jednak jego przenikliwe spojrzenie zdradza, że rozumie wszystko. „W tym Å›ledztwie postawiÅ‚em na pracÄ™ w terenie” – wyjaÅ›nia nasz rozmówca. Robi przy tym energiczny gest rÄ™kÄ…, dajÄ…c do zrozumienia, że nie mamy po co pytać go o ostateczny rezultat Å›ledztwa: wnioski nie zostaÅ‚y jeszcze sformuÅ‚owane.

Przyjrzyjmy siÄ™ bliżej drodze, jakÄ… musiaÅ‚ pokonać ten uprzejmy, acz nieufny sześćdziesiÄ™ciolatek. Celem Å›ledztwa „bardziej zÅ‚ożonego niż siÄ™ spodziewano” jest znalezienie peÅ‚nej odpowiedzi na pytanie o okolicznoÅ›ci Å›mierci księżnej Walii. Dodajmy, że nie jest to zwykÅ‚e, rutynowe postÄ™powanie. Ekipa Stevensa przeanalizowaÅ‚a 6 tysiÄ™cy stron raportu na temat francuskiego Å›ledztwa. Jej czÅ‚onkowie wielokrotnie odwiedzili miejsca zwiÄ…zane z wypadkiem w tunelu Alma, jak też okolice hotelu Ritz, skÄ…d wyjechaÅ‚ samochód sÅ‚ynnej pary.

Do sprawy zaangażowano także pracujących w Scotland Yardzie naukowców. Szczątki samochodu przetransportowano kontenerami z paryskich przedmieść do laboratorium w Bracknell, gdzie samochód został zrekonstruowany. Wszystko w myśl zasady Sherlocka Holmesa: trzeba zwracać uwagę nawet na zupełnie nieznaczące szczegóły.

PrzesÅ‚uchano też najważniejsze osoby majÄ…ce zwiÄ…zek ze zmarÅ‚ymi. Policjanci nie lekceważą żadnego Å›ladu. ByÅ‚y majordomus Diany, Paul Burrell twierdzi, że dziesięć miesiÄ™cy przed Å›mierciÄ… księżna zwierzyÅ‚a mu siÄ™ ze swoich obaw. WedÅ‚ug niej książę Karol mógÅ‚ wówczas spiskować przeciwko niej. NastÄ™pca brytyjskiego tronu byÅ‚ już szczegółowo przesÅ‚uchiwany przez lorda Stevensa. A ostatnio – jak zapewnia prowadzÄ…cy Å›ledztwo – pojawili siÄ™ nowi Å›wiadkowie w tej sprawie.

W siedzibie sztabu generalnego Stevensa, ogromnej sali z kuloodpornymi szybami, policjanci stukajÄ… w klawiatury komputerów, w których kryje siÄ™ wiele pilnie strzeżonych sekretów. Zbyt pilnie, by mogÅ‚y przedostać siÄ™ do prasy. „Diana Team”, zespół nadzorowany przez zastÄ™pcÄ™ szefa Scotland Yardu, skÅ‚ada siÄ™ z dwunastu doÅ›wiadczonych inspektorów. PoÅ‚owa z nich pochodzi z wydziaÅ‚u kryminalnego, druga poÅ‚owa to antyterroryÅ›ci. Czterech czÅ‚onków zaÅ‚ogi jest dwujÄ™zycznych. (…) Wszyscy traktujÄ… swojÄ… misjÄ™ Å›miertelnie poważnie. Nie liczÄ… siÄ™ dla nich stopnie zawodowe, zwracajÄ… siÄ™ do siebie po imieniu. Tylko swego szefa tytuÅ‚ujÄ… „jego lordowska mość”.

„Współpraca z Paryżem ukÅ‚ada siÄ™ doskonale – podkreÅ›la lord Stevens. – DziÄ™ki niej mogliÅ›my natychmiast i bez żadnych ograniczeÅ„ skorzystać z dokumentacji francuskiego Å›ledztwa. Ze wzglÄ™du na różnice miÄ™dzy dwoma systemami prawnymi procedury trwajÄ… niestety dÅ‚ugo. W Wielkiej Brytanii Å›ledztwem zajmuje siÄ™ policja, podczas gdy we Francji kieruje niÄ… sÄ™dzia Å›ledczy, co zwiÄ™ksza biurokracjÄ™”. Stevens jest daleki od tego, by ulec antyfrancuskim nastrojom wzniecanym przez brytyjskie tabloidy, które zarzucajÄ… francuskiemu ministrowi sprawiedliwoÅ›ci blokowanie dochodzenia.

Dla Francuzów sprawa jest zamkniÄ™ta. Dla Anglików – jeszcze nie. W przypadku, gdy obywatel Wielkiej Brytanii umiera za granicÄ… z przyczyn innych niż naturalne, Å›ledztwo automatycznie przekazywane jest koronerowi. Ta osoba, bÄ™dÄ…ca zarazem prawnikiem i lekarzem, ma za zadanie samodzielnie ustalić przyczyny zgonu.

Obecny koroner to Michael Burgess, człowiek odpowiedzialny za kwestie prawne dotyczące rodziny królewskiej. To jemu lord Stevens ma przedstawić raport w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Gdy Burgess zapozna się już z aktami sprawy zebranymi przez policję, orzeknie o przyczynie śmierci księżnej. Stanie się to w obecności sędziego, podczas rozprawy, która odbędzie się najprawdopodobniej w 2007 roku. Może sam poprowadzić rozprawę bądź skorzystać z pomocy ławy przysięgłych, by odpowiedzieć na intrygujące wciąż pytanie: czy przyczyną śmierci księżnej Walii był tragiczny wypadek, czy jednak morderstwo?

źródło: www.onet.pl & www.lemonde.fr


adres tego artyku³u: http://www.gbritain.net/articles.php?id=97